czwartek, 31 października 2024

Idealne przebranie na halloween nie ist... czyli moja kolekcja zombie looków

Hej!!

Tu doesyn, witam was cieplutko w tym niesamowitym dniu, jakim jest: halloween!! Oczywiście, że nie wyrobiłam się ze wszystkim, co miałam w planach wam na halloween wstawić, proste. Ale nie oznacza to, że całkowicie z tego rezygnuję i przesuwam na kolejny rok. W ciągu najbliższych 2, może 3 dni - z mojej strony dostaniecie jeszcze dwa wpisy właśnie w tym halloweenowym klimacie. Pewnie ciekawicie się jakie? No więc jednym z nich oczywiście będą looki z motywów halloweenowych od 2020 roku do teraz. Ten wpis tak właściwie miał się pojawić dzisiaj, ale rozmyśliłam się, bo ten format jest na tyle powtarzalny na tym blogu, że w ten kultowi dzień 31 października nie chcę wam dodawać tego, co zwykle. Tak więc halloweenowe motywowo pojawi się po halloween! 

A kolejnym wpisem jaki jeszcze miałam zaplanowany na ten miesiąc jest "pająki jako moviestar". To również pojawi się w ciągu najbliższych dni, wyczekujcie. 

Ale dziś o czymś innym. Dziś pokażę wam moje zombie-wiedźmowo-gotyckie looki, jakie stworzyłam z okazji halloween. Zrobiłam ich aż trójkę, więc myślę, że każdemu z was spodoba się choć jeden z nich (chociaż w sumie dwa są do siebie dość podobne...). A na końcu pokażę wam artbook jaki zrobiłam, aby te looki godnie na moim profilu zaprezentować. 

Twarz

Zdecydowanie muszę zacząć od twarzy, czyli od tego, co robi w tych lookach największą robotę. Chociaż... w przypadku trzeciego looka nawet nie będzie jej widać XD Ale to zobaczycie później. 

Tak właściwie to kiedy ją tworzyłam w głowie miałam kompletnie inny zamysł, jak tą twarz zrobić. Absolutnie nie chciałam używać zielonej skóry. Wiecie jak początkowo wyglądała twarz, którą robiłam? O tak:

Jakoś tak mi się napatoczyła pod myszką, kliknęłam na nią przypadkiem, zmieniłam nos i ujrzałam wtedy TO CUDO!

Więc delikatnie zmieniłam kolor oczu i tak już zostało... Ale pokażę wam to wszystko po kolei.

Skóra znajduje się na przedostatniej stronie w klinice, chyba nie ma większego problemu z odnalezieniem która to.

Oczy również są dość charakterystyczne, bo są w klinice od lat i jako jedyne oczy z tych standardowych mają możliwość zmiany koloru białka w oku. 

Usta to również klasyk, w kolorze czarnym.

Jeśli chodzi o cienie, to one również są bardzo charakterystyczne, całe w kolorze czarnym:

A nosek użyłam ten, z drugiej strony:

Żaden z moich ulubionych nosów niestety się tutaj nie nadawał. Tworzył się przez nie strasznie dziwny efekt odcięcia skóry od makijażu.

No i oczywiście wiem, że z oczami i makijażami halloweenowymi, które do kliniki piękna zostały dodane eventowo, ta twarz wyszłaby lepiej. Ale robiłam go, kiedy tych nowości jeszcze w klinice nie było, a nie chciałam już zmieniać twarzy pod post. No i w sumie z drugiej strony - to na plus, że wszystko składa się z rzeczy dostępnych w klinice całorocznie. Chyba, że halloweenowa klinika w tym roku nie zostanie usunięta po evencie i zostanie z nami już na zawsze... taka opcja również istnieje i bardzo by mnie ucieszyła. 

Look 1

Look pierwszy postanowiłam w większości oprzeć o halloweenowy motyw, który pojawił się jako drugi z trzech dostępnych w tym roku. O ten:

Zdecydowana większość ubrań i dodatków pochodzi właśnie z niego, ale oczywiście kilka starszych rzeczy również użyłam. Do powstania tego looka poza zieloną gębą zainspirował mnie ten dodatek z rozdwojoną twarzą, dzięki któremu utworzyłam idealną bazę:

No i po dłuższej chwili ułożyłam już cały look, który wygląda tak:

Niesamowicie jestem z niego dumna, głównie dzięki właśnie tej twarzy!! Super efekt robią tutaj też te żebra w kolorze skóry moviestar, które nałożone są na czarne ubrania. Tak właściwie, to poza tymi dodatkami jest on dość prosty, bo gdyby zakryć twarz, to byłby naprawdę nudny. Więc widzicie - dodatki robią ogromną robotę (o ile nie największą) w looku jaki tworzycie. 

Jeśli chcecie go kupić to mam zapisany na profilu, tylko nie zapomnijcie podpisać, że jest mojego autorstwa, bo będę was ścigać, bhaha. 

Tutaj wszystkie użyte rzeczy:

Jest ich sporo i cały look jest ogólnie dość kosztowny, bo poza pięcioma tysiącami starcoins musimy też poświęcić na niego 10 diamentów, ale dla mnie było warto, więc długo się nie zastanawiając - kupiłam. 

A! No i pokażę wam paletę kolorów na dziś:

To są autentycznie jedyne kolory, jakich używałam w całych tych trzech lookach. No z drobnymi wyjątkami, jak na przykład te rajstopy wyżej - kliknęłam na zaznaczoną zieleń i delikatnie przesunęłam suwak w kierunku czarnego koloru.

Look 2

Muszę się przyznać - ten look jest moim ulubionym z tej trójki. W przypadku tego poprzedniego został on złożony w większości z motywu "haunted nightmares", a w przypadku tego, z "crimson coven".

Ta pajęczyna to zdecydowanie jeden z moich ulubionych dodatków w grze aktualnie (i wydaje mi się, że na długo takim pozostanie). W tym looku bardziej czuć właśnie ten klimat wiedźmy, aniżeli zombiaka, tak jak to napisałam w tytule. Ale no widzicie - w moim uniwersum lookowym istnieć może zombie-wiedźma. No nie mogłam oprzeć się, żeby nie użyć tego nowego kapelusza. Jest niesamowicie piękny i w połączeniu z tą poszarpaną spódniczką super wygląda!!! Ale najbardziej i tak podoba mi się ten obszar:

Jest taki tajemniczy, mroczny, zagmatwany z tymi czarnymi łapami potwora. No i ten look również mam zapisany na profilu, więc jeśli go chcecie to wiecie co robić. 

Użyte rzeczy:

Look podobny cenowo do poprzedniego, bo identyczna ilość starcoins, ale o jeden diament mniej. A to w sumie zabawne całkiem, że tyle samo starcoins wyszło mi za kompletnie inne ubrania. 

Look 3

Taaak... kolejny wiedźmowy look. Tego stworzyłam nawet przed tym o numerze dwa, no najwidoczniej tak mi się spodobał, że uznałam, że robię drugi w podobnym klimacie. Na początku myślałam, że jak dodam ciemniejszy odcień spódnicy to wyjdzie super efekt i tak już zostawiłam, a teraz nie wiem co o tym myśleć i czy nie popełniłam błędu. Tak, chyba mogłam dać ten sam odcień. No ale już trudno! Jest co jest. 

W tym looku najbardziej mi się podoba ten kapelusz... jest przepiękny sam w sobie, więc musiałam go tutaj użyć. Tak samo zresztą jak ta maska na twarz, która wcześniej nie była dostępna w sklepie, a została dodana dopiero zupełnie randomowo w przywróconym motywie halloweenowym z 2013 roku. *pisałam o tym tutaj*

No i standardowo, look na moim profilu, a tutaj macie użyte rzeczy:

No i kolory te co zwykle, ale na spódnicy ponownie trochę suwaczkiem przesunęłam, żeby ciemniejszy odcień wyszedł. 

Artbook

Jeśli mnie znacie, to wiecie że jestem trochę szalona na punkcie robienia artbooków z totalnie losowych powodów i ślęczenie nad nimi po kilka godzin. W tym przypadku nie mogło być inaczej, również stworzyłam artbook. Tak, żeby pokazać całą moją kolekcję zielonych looków w jednym miejscu i dodać milion dodatków ze sklepu. 

Tak wygląda mój artbook!! Nie mam co dużo go opisywać, bo dobrze widzicie, co na nim jest. Trochę irytuje mnie, że z lewej strony czarne światło jest bardziej intensywne niż z prawej, ale już nie miałam siły tego poprawiać, bo jakbym miała teraz kliknąć "edytuj", to chyba wybuchłby mi laptop XD

No i to tyle w moim helołinowym wpisie! Mam nadzieję, że super kreatywnie spędziliście ten miesiąc (a jeśli nie, to polecam biec po halloweenowe oczy i szwę, bo pewnie za niedługo nie będzie już po tym śladu!).

Bardzo jestem ciekawa który z tych looków podoba wam się najbardziej, więc podrzucam ankietę:

I do następnego wpisu!!! Cudownego dnia/wieczoru/nocy. Papa!

środa, 30 października 2024

Odtwarzam wygląd postaci z The Sims na MSP - edycja Halloweenowa

 

 

    Z tej strony zola i witam was w kolejnym halloweenowym poście. Dzisiaj przychodzę do was z tematem, który początkowo miał stanowić mój powrót z miesięcznej przerwy na tym blogu. Ale tak jak już mogliście przeczytać w moim poprzednim wpisie, plany się trochę pozmieniały. Co nie zmienia faktu, że na samo Halloween przygotowałam wam drugą część odwzorowywania postaci z serii The Sims, wedle pomysłu samej doesyn:


    ...jak po raz pierwszy przeczytałam ten komentarz to stwierdziłam, że na Halloween taki wpis idealnie się nada. A pierwszą część odtwarzania Simów możecie znaleźć tutaj.

    Praktycznie wszystkie zasady odwzorowywania są takie same jak w poprzedniej części, z jednym wyjątkiem - tym razem wezmę pod uwagę wszystkie części gry wydane na PC, a nie tylko TS4. Bo akurat sama czwórka nie ma tyle do zaoferowania, chociaż jej w tym poście nie zabraknie. Jeżeli was zainteresował ten wstęp, to zapraszam do dalszego czytania!

    Dla tych, którzy nie mieli okazji czytać poprzedniej części - moje odwzorowywanie postaci z The Sims odbywa się na tej zasadzie, że tworzę zarówno twarz Sima w Klinice Piękna, jak i look. A przynajmniej staram się coś skleić z rzeczy zaoferowanych nam przez twórców MSP, bo mimo wszystko ta gra jest dużo mniej rozwinięta w kontekście tworzenia postaci niż Simsy.

I. Mroczny Kosiarz

    Na pierwszy ogień wrzucę drugą największą ikonę w całej serii The Sims, tuż po Belli Ćwir, czyli Mrocznego Kosiarza! NPC, który towarzyszy każdemu naszemu Simowi w jego odejściu ze świata naszej gry i zabiera ich do zaświatów (chowa ich głęboko w plikach gry), po czym idzie na kibel albo pooglądać telewizję. Jak wiadomo, istnieje w każdej części gry (ale w TS1 dopiero od dodatku Światowe Życie, wcześniej pojawiał się tylko komunikat o śmierci Sima) i wygląda w miarę podobnie:


    Taka typowa kostucha z kosą w dłoni. Jego wygląd we wszystkich częściach jest na tyle podobny, że można z tego sklecić jednego looka. Ale co do twarzy, to tutaj już pojawia się problem. TS1 to jest jedyna część, w którym Kosiarz ma widoczną czaszkę zamiast czarnej czeluści, która pojawia się w późniejszych grach (ze względu na to, że jedynka nie posiada schematów twarzy, a całe modele głowy). W TS2 prawdopodobnie nie ma twarzy, ale nie jestem pewna jak ona się wyświetla (być może jako domyślny schemat twarzy). Jeżeli chodzi o TS4 to można w internecie zobaczyć jak ludzie w CAS zdejmują ubranie Kosiarza, ale sama nigdy tego nie testowałam. Dlatego właśnie zdecydowałam się przy tej postaci ominąć tworzenie twarzy w Klinice Piękna i przejść od razu do looka.


    Tak prezentuje się interpretacja wyglądu Mrocznego Kosiarza na MSP. Nie było jednak wcale tak łatwo, przynajmniej w kontekście samych ubrań. Bo dodatki były naprawdę proste do znalezienia. Do utworzenia tego looka wykorzystałam bluzę oraz nierówną spódnicę z falbanami, która ma odzwierciedlać ten ,,poszarpany" dół Kosiarza. Z tego względu dodałam czarne legginsy oraz skarpety, aby moja MovieStar miała niewidoczne nogi (przynajmniej w widoku ze sklepu). Również pokusiłam się o ,,buty", które są takim dymem koło stóp, ale akurat na screenie ich nie widać ze względu na kolor. Można je łatwo znaleźć, bo zostały powtórzone w aktualnym motywie. Innymi akcesoriami są dość słynny kaptur oraz kosa, która też jest w aktualnym motywie. Stwierdziłam, że uwzględnię twarz Kosiarza z The Sims 1 i dodałam do niego czaszkę. Dla efektu dałam również taki dziwny top, który w sumie jest gorsetem przypominającym kości. Całość składa się z 9 rzeczy i kosztuje 3875 SC + 3 diamenty.

Poniżej wrzucam użyte rzeczy oraz kolory:

 



II. Oliwka Widmo
 

    Kolejną postacią, którą odtworzę jest Oliwka Widmo. Myślę, że najlepiej znają ją gracze dwójki, chociaż dopiero teraz dowiedziałam się, że istnieje ona również w The Sims 3 Store oraz w czwórce w dodatku Życie i Śmierć (taki spojler, dodatek w Polsce wychodzi jutro). Myślę, że idealnie wpasowuje się w klimat Halloween ze względu na jej historię - miała kilku mężów i wszystkich przeżyła, dlatego są teorię, że to ona była odpowiedzialna za ich śmierć. Również miała romans z Mrocznym Kosiarzem, z którym ma dziecko - Nerwusa Jakiegoś, którego zabrała opieka społeczna. Naprawdę interesująca Simka, jedna z moich ulubionych.



    Zaczynając od twarzy, to Oliwka ma ciemną karnację, brązowe oczy oraz siwe włosy. Nie nosi makijażu, chociaż nie jestem pewna czy ma coś na ustach. Jej twarz akurat jest bardzo prosta do odtworzenia, może z z wyjątkiem zmarszczek, które będą dostępne dopiero przy tworzeniu looka.


     Prawdopodobnie narzekałam już na to w poprzedniej części, ale na MSP jest bardzo mało ciemnych karnacji o chłodnych, a nawet neutralnych. Wszystkie są nienaturalnie pomarańczowe. Dlatego cieszę się, że chociaż jedną udało mi się znaleźć. Również nie ma za bardzo oczu, które miałyby krótkie rzęsy, dlatego te realizacje nie mogą być jak najbardziej dokładne. Ale tak się prezentuje odwzorowanie twarzy Oliwki, całość kosztuje 1250 SC.





    Nie mogłam wam zapewnić własnych materiałów, ponieważ Oliwka w moim Dziwnowie nie żyje już od jakiegoś czasu XD. Jej outfit jest również bardzo prosty - nosi zwykłą, długą czarną suknię (żałobną?) oraz czarne baleriny/buty na niskim obcasie.


    Mimo niewielkiej ilości użytych rzeczy to uważam, że ten look ma nawet niezły klimat. Szczególnie w połączeniu z aktualnym wyglądem mojej MovieStar, czyli fioletowo pokolorowanym pakietem z dodatkiem Halloweenowych ust i makijażu. Swoją drogą, oko mojej MovieStar po lewej stronie ekranu normalnie jest jasnofioletowe, a w sklepie zmieniło się na całkowicie białe (co wystąpiło również u doesyn). Wracając do looka - nie mogłam znaleźć absolutnie żadnej sukienki pasującej do Oliwki, dlatego skompletowałam swoją własną ze spódnicy i bluzki. Znalazłam jej ładne, długie falowane włosy. Jedynym dodatkiem w tej stylizacji są zmarszczki. Całość zawiera 5 rzeczy i kosztuje tylko 2725 SC. Pomimo tak małej ilości akcesoriów to look zdaje się być całkiem nieźle zapełniony.

 




III. Vladislaus Straud
 

    Następnym Simem jest Vladislaus Straud, nazywany również Vladem. Nawet nie wiecie jak trudno było mi napisać tą nazwę. Możemy go spotkać posiadając dodatek Wampiry do The Sims 4, w którym pojawia się miasto Forgotten Hollow. Jest on właśnie przykładem wampira - ma jego stereotypowy wygląd. Również wygląda na emeryta, mimo że jest młodym dorosłym. Ma dwie formy - ludzką i wampirzą. Żeby nie było tak nudno, to odwzoruję tą drugą!


    Vlad w wampirzej formie ma bardzo interesującą twarz. Posiada długie, spiczaste uszy, bardzo jasne oczy oraz traci wszystkie włosy na głowie i twarzy (oprócz brwi). Zmienia się również jego struktura twarzy i dodatkowo wokół oczu pojawiają mu się cienie. 
 

     Dla tej postaci specjalnie przeniosłam się na męski odpowiednik swojego konta - retrozol. Niestety, męska Klinika Piękna jest tak uboga, że trudno cokolwiek z niej wycisnąć, ale nie wyszło najgorzej. Kolor oczu jest nawet nieźle dopasowany. O dziwo w całej Klinice nie ma dostępnego żadnego haczykowatego nosa. Całość prezentowałaby się lepiej, gdyby były na twarzy zmarszczki, ale to mogę uwzględnić dopiero przy looku.


 

    Wybaczcie za słabą jakość, ale nie posiadam tego dodatku, więc screeny są umiejętnie ukradzione. W obu swoich formach Vlad ma ten sam strój - długi płaszcz ze spodniami garniturowymi i eleganckimi butami. Wszystkie są w takich Victorian kolorach - złamanej, jasnej czerni. Nie posiada żadnych dodatków.


    W części lookowej miałam minimalne problemy ze znalezieniem odpowiedniego płaszcza. Ten, który wybrałam był jedynym zapiętym, jaki mi się udało znaleźć, ale niestety kosztem podwiniętych rękawów. Tak poza tym to nie zwracajcie uwagi na aktualną twarz mojego retrozola XD. Całość kosztuje 2475 SC.






IV. Tancerka Hula Zombi

    Na sam koniec chciałabym opisać Simkę, którą wrzuciłam tutaj dla beki, ale mimo wszystko ma ciekawe znaczenie. Jest nią Tancerka Hula Zombi, czyli NPC pojawiająca się w drugiej części gry. Możemy ją zobaczyć tylko wtedy, gdy wasz Sim umrze ze starości ze złotą lub platynową aspiracją. Co w skrócie oznacza, że spełnił się życiowo i wiodło mu się bardzo dobrze. Wtedy wraz ze swoim klonem zaczyna tańczyć taniec hula koło Sima i Mrocznego Kosiarza. Symbolizuje ona to, że zmarły Sim idzie w końcu na zasłużone wakacje. Jako NPC pojawiający się tak naprawdę tylko w tej sytuacji, nie posiada ona kompletnych danych, takich jak wiek, zainteresowania czy osobowość. Nie polecam bawić się w spawnienie jej, dodawanie do rodziny i ogólne modyfikowanie jej, bo gra wam się może potężnie wykrzaczyć.


    Hula Zombi ma opaloną skórę, zielone oczy oraz duże usta. Nie nosi makijażu. Nie jestem pewna jaki ma schemat twarzy. Ze względu na małą szczegółowość tej Simki również jej odwzorowanie nie będzie trudne.


     Nie zwracajcie uwagi na cenę tej twarzy, bo nie uwzględnia kupionego przeze mnie nosa. Ogólnie to lekko bawi mnie ta stylizacja, bo ta twarz bardzo kojarzy mi się ze starymi czasami MSP i takimi typowymi noobami. Skorzystałam z jednej z mniej pomarańczowych opalonych skór na MSP oraz bardzo starych oczu i ust. Co w sumie by się zgadzało, ponieważ Hula Zombi ma bardzo generyczną twarz.
 

 

   
  
W jej stylizacji również nie ma nic zaskakującego, ponieważ ma typowy strój hawajski dla tancerki hula. Już widzę, że look będzie ubogi, bo nie posiada butów.


    Bardzo ciekawe wyszło połączenie tego stylu z aktualną twarzą mojej MovieStar. Taka konfiguracja pasuje lepiej do nazwy ,,Hula Zombi" niż oryginał. Look składa się tylko z czterech rzeczy, czyli niezbyt wielu, ale to przez ten brak butów. Cała stylizacja ma taki hawajski vibe. Kosztuje ona 1925 SC, czyli praktycznie nic, ale niestety wymaga VIPa.



    To już wszystko w dzisiejszym poście! Jest to również ostatni halloweenowy post z mojej strony, mimo że były tylko dwa. Szkoda, że nie mogłam spędzić tego czasu z wami, ale w następnych miesiącach postaram się publikować wpisy regularnie. Taki mały spoiler, że kolejny post może być dużo dłuższy i będzie o tematyce informacyjnej, czym zazwyczaj się nie zajmuję, ale temat akurat mi podpasował. Mam nadzieję, że wpis wam się spodobał i zapraszam do głosowania w poniższej ankiecie. Do zobaczenia w następnym poście i życzę miłego dnia!

Z pozdrowieniami,
zola