SERWER DLA CZYTELNIKÓW!

SERWER DLA CZYTELNIKÓW!
Założyłyśmy serwer discord dla czytelników, więc jeśli chcecie nas poznać bliżej, popisać o pierdołach i być na bieżąco ze wszystkim, to serdecznie zapraszamy!! *kliknij w losową moviestarkę powyżej, aby otrzymać zaproszenie na serwer*

sobota, 20 września 2025

Przewodnik po stylach - fairycore. Gościnnie Jokehic

 



Witajcie! Tu Roberta

Jak pewnie zdążyliście zauważyć, seria "przewodnik po stylach" ma już wiele części. Opisany jest już styl emo, pastelgoth, a nawet decora i dark academia. Postanowiłam więc dorzucić coś od siebie i opisać styl, który jeszcze w przewodniku po stylach się nie pojawił. Jest on dość popularny, zwłaszcza w ostatnich latach (szczególnie na pintereście), ale jest niesamowicie piękny i wyróżnia się na tle wszystkich pozostałych "estetyk". Dostałam błogosławieństwo od doesyn, żeby stworzyć post poradnikowy, więc o to jestem!

Dziś gościnnie wystąpi również Jokehic, która pomogła mi w poszukiwaniu ubrań do tego wpisu.


krótka charakterystyka

Fairycore można w sumie nazwać bardziej estetyką, niż tylko stylem. To szeroko pojęte fantasy - inspiracja magią, naturą, baśniami, wróżkami. Marzycielski świat, pełen subtelnych pastelowych kolorów, motywów roślinnych. Sami zobaczycie, że estetyka ma w sobie pewną sielskość, eteryczność i romantyczność. Ubrania często są lekkie, zwiewne i podkreślane są delikatnymi dodatkami. 

Dosłownie widziałabym w tej scenerii ludzi ze stylem fairycore, jak sobie czillują, spędzają czas razem w otoczeniu tak pięknej przyrody.



ubrania



Na grafikach wyżej doskonale widać jakie ubrania są noszone obecnie przez osoby utożsamiające się z fairycore. Największą fanką jestem długich spódnic, nawet chciałabym irl częściej takie podobne zakładać.

Tutaj parę stylówek już na prawdziwych osobach, które wydały mi się ciekawe i są takim współczesnym spojrzeniem.



Przygotowałam też parę zdjęć jak świat mody z wybiegu interpretuje też ten styl. Dużo inspiracji można znaleźć w tych stylizacjach.



makijaż

Jak już pisałam fairycore to lekkość i powabność, dlatego makijaż towarzyszący nie może być za mocny. Musi być płynnym uzupełnieniem. Tutaj jakieś moje inspiracje, które znalazłam:


Spróbowałam także na moim drugim koncie spróbować w sklepie odtworzyć ten makijaż. Przyznam, że sama na moim koncie głównym to nie mam co robić w klinice, bo moich oczu nie mogę zmieniać, a na drugim mogę sobie spróbować odtworzyć.


Starałam się XD Może nie jest idealnie, ale na pewno już bardziej pasuje w tym kierunku. Przydałyby się jakieś cienie na policzki może? Zestawianie makijażu w klinice nie jest moją mocną stroną.


materiały

Razem z Jokehic przejrzałyśmy sklep w poszukiwaniu motywów inspirowanych tym stylem i jest.... słabo. Znalazłam jeden motyw, który najbardziej wpasowuje się w tematykę, choć nadal jest biedny. Reszta bardziej przypominała styl cottagecore. 


Jakbyś ktoś z Was chciał zainspirować się i stworzyć swój look, to zostawiam tu wyselekcjonowane rzeczy:





Jak widzicie przekrój ubrań jest duży, są takie bardziej fantastyczne i takie normalniejsze. W zależności od tego, jaki look chcecie zrobić, ubrań do dyspozycji jest od groma. To, co jest charakterystyczne dla tego stylu, to długie suknie, najczęściej delikatne i zwiewne materiały. No i wiadomo - kwiaty. Im bardziej połączeni z naturą, tym lepiej. Zauważyłam, że często pojawia się również nawiązanie do elfów, nie tylko do wróżek, co tym bardziej daje nam rozpiętość tematyczną i możliwość wymyślenia czegoś szczególnego.


looki

Przygotowałam od siebie trzy looki. Jeden musiałam powtarzać, bo wywaliło mi msp, rip. W sumie mega przyjemnie mi się je tworzyło, zmieniłam trochę klinikę, na cieplejszą skórę, bo zazwyczaj mam białą. 

Pierwszy look


Myślę, że look wyszedł mi dziewczęco. Czuję się z nim jak jakaś początkowa zielarka, która do tej torby zbiera wszystkie napotkane na łąkach zioła. Pomieszałam tutaj kilka kolorów brązu i beżu i postanowiłam przełamać to zgniłą zielenią. Jestem zadowolona z tej bluzki dłuższej i na to założonej kolejnej, myślę że fajnie warstwy stylizacji się wtedy budują. 




Drugi look


W tym looku pomyślałam, że spróbuję stworzyć jakąś wróżkową stylizację, ale też chciałam żeby nadal ludzko wyglądała moja postać. Wybrałam także kolory, które nie od razu kojarzą się z tym stylem, ale przez to, że są bardziej stonowane to myślę, że nadal pasują do fairycore. Jako dodatek dodałam spadające płatki, ale się zastanawiam, czy to już nie za dużo? W ogóle te skrzydła są piękne, nieważne jakie kolory się doda. Mogłabym ich kupić ile tylko się da, ale prawda jest taka, że bym nie wykorzystała ich, bo nie jestem wielką fanką skrzydeł na msp.


Trzeci look


W tym looku najbardziej podoba mi się sukienka, ma jednocześnie gorset i taki lekki, zwiewny materiał, pożądany w fairycore. Goła wydaje mi się pierś, normalnie dodałabym jakiś dodatek, żeby wypełnić miejsce, ale tutaj to by nie pasowało. Nigdy też nie używam szalików w tej grze, ale w tym przypadku pomyślałam, że będzie pasował. Niby wyszło fajnie, ale czegoś mi jeszcze brakuje.

Tutaj ubrania jakie użyłam i kolorki:




Hejcia, z tej strony Jokehic! Gdy Roberta zaprosiła mnie do gościnnego wystąpienia w tym poście, to od razu wiedziałam, że tworzenie tych looków sprawi mi ogromną frajdę. Uwielbiam tę estetykę i często inspiruję się nią w moich codziennych stylizacjach (choć raczej stawiam na zdecydowanie "mroczniejsze" stylówki niż te, które pięknie przedstawiła Wam Roberta na początku wpisu). No, ale nie przedłużając, zapraszam Was na moją część posta. Podobnie jak Roberta, przygotowałam dzisiaj trzy stylizacje.

Look pierwszy 


 
Ta bluzka to istny IDEAŁ do tego wpisu. W sumie to nawet nie wiem, jak ją znalazłam - ale kiedy tylko ją zobaczyłam, oszalałam na jej punkcie. Ma ona jednak jeden mały minus -  nie da się zmienić koloru ani króliczka, ani kokardki. Tutaj akurat te kolory wpasowały się idealnie. Róż ładnie podkreśla urok i baśniowość fairycore, a przy tym stał się dla mnie inspiracją, by przewijał się w akcentach całej stylizacji. Miałam straaszny problem ze znalezieniem odpowiedniej spódnicy, także dziękuję Ci, wielka Roberto, za wrzucenie tej konkretnej we wstępie do posta; bez niej chyba powyrywałabym sobie włosy z głowy... Z efektu końcowego najbardziej cieszy mnie jednak zestawienie kapelusza z kwiatowym dodatkiem - niby taka pierdoła, a jednak robi różnicę i dodaje całemu lookowi mnóstwo uroku.
 

Rzeczy:
 



Kolorki:




 
 
Look drugi
 
 

W tym looku postawiłam na zdecydowanie mocniejsze, ciemniejsze kolory. Chciałam wykreować stylizację, która kojarzyłaby się trochę bardziej z klasycznym fantasy i myślę, że mi się to udało! Oczywiście te włosy są absolutnie obłędne i odwalają tutaj kawał roboty; nie wyobrażam sobie tego looka bez nich. Mogę jeszcze dodać, że zdecydowanie jest to moja ulubiona stylizacja z całej trójki.
 
Rzeczy:



 
Kolorki: 
 


 


 
Look trzeci
 
 
 
 
Zainspirowana wróżkowym lookiem Roberty, również postanowiłam spróbować swoich sił. Przyznam szczerze - łatwo nie było, bo nad tą stylizacją spędziłam zdecydowanie za dużo czasu XD. Ale jeśli chodzi o sam efekt końcowy, to jestem mega zachwycona. Mam wrażenie, że widać w tym looku swego rodzaju harmonię i eteryczność. Podobają mi się też nieco zimniejsze kolory, których użyłam. No ale i tak znowu moim ulubionym elementem są dodatki na głowę. Totalnie przypadkiem kliknęłam na drugą koronę i oczywiście od razu zdążyłam się zezłościć, że tej pierwszej zaraz będę musiała szukać po całym sklepie, bo mi ją ściągnie. A tu okazało się, że można je na siebie nakładać XD.

Rzeczy:





Kolorki:
 




sekcja inspiracji

Postanowiłam poszukać też inspiracji w grze, bazując na lookach, które zauważyłam u innych moviestarek. Strasznie trudno było mi znaleźć kogoś, ale przecież pod samym nosem mamy osobę, której looki pasują do fairycore. Mowa oczywiście o doesyn:


Ogólnie postać doesyn na msp kojarzy mi się z taką mistyczną rusałką, a makijaz na pewno podbija to wrażenie. Jak widzicie w jej lookach pojawiają się rzeczy, które wyżej są w zestawieniu, spódnica, bluzka, buty itp. Po prostu kojarzą się one doesyńsko, tak bym mogła je określić, są już w mojej głowie związane z jej postacią.


podsumowanie

Myślę, że wraz z Jokehic udało nam się stworzyć pasujące i ciekawe looki do tego stylu. Przez chwilę miałam ochotę nawet może nosić taką cieplejszą skórę, ale jednak jestem mocnym bladzioch enjoyer. Pisanie o fairycore w sumie zachęciło mnie do tego, aby może poeksperymentować i stworzyć jakieś looki w tym stylu, może przełamując je czymś? 

Dziś na tyle, trzymajcie się i zapraszam do czytania innych postów na blogu!

Do zobaczenia,

Roberta

5 komentarzy:

  1. ZNOWU JESTEM POD KONIEC JAKO OBRAZEK KOŃCOWY, ILE JESZCZE!!!

    jestem zachwycona waszymi luczkami <3 nie mogę oderwać od nich oczu. roberto fajnie, że się zdecydowałaś na cieplejszą klinikę, świetnie to w poście kontrastuje z chłodniejszymi wersjami od jokehic!
    każdy coś dla siebie ma

    świetny pościk, świetne cameo doesyn, też mi się wydaje, że nie ma obecnie innej muwistarki co ma taki styl jak ona

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje za bardzo miłą wspominkę. cudowne luczki dziewczęta i świetny wpis, aż mam ochote wszystkie kupic i udawac ze to moje

    OdpowiedzUsuń
  3. Woah, ale piękne luczki, super wpis. Bardzo lubię takie wróżkowe klimaty <3

    OdpowiedzUsuń
  4. ladny ten styl i ma ladne ubrania!
    looki roberty:
    pierwszy wyglada faktycznie troche jak poczatkujaca zielarka XD troche jakbys zaczynala przygode z fairycore. drugi juz jak prawdziwa wrozka! a trzeci to juz stara wyjadaczka wrozkowej estetyki, super! slicznie<3
    looki jokehic:
    pierwszy jest super, daje mi vibe fairycore i to bardzo. drugi luczek bardzo fajny elfik, podoba mi sie. ostatni luczek mi sie kojarzy z jakas wrozka z "dzwoneczka".
    super robota dziewczyny! <3
    doesyn faktycznie sie niejako wpisuje w ta estetyke, ale w mojej glowie nadal doesyn wymyslila wlasna, doesynska estetyke - doesyncore

    OdpowiedzUsuń

komentarz = motywacja, nawet jeśli to tylko dwa słowa napisane z anonima ;3