Hej!!!
Oto ostatni z daily postów, jakie są dla was przygotowane. O dziwo, udało mi się to zrobić regularnie i nie opuścić ani jednego dnia, wow. Nie wiem czy pamiętacie, ale na początku jak zaczęłam tu pisać (w lutym), to dodawałam nawet kilka wpisów dziennie XD Totalnie serio, nie wiem jak szalona byłam i jak bardzo musiało mi się nudzić w lutym, że potrafiłam na przykład w jeden dzień opublikować aż 6 wpisów *emotka czaszki* Jeśli jesteście ciekawi konkretów, to od 12 do 14 lutego wstawiłam ich aż 11 XD Byłam szalona, nie oceniajcie.
Ale przynajmniej dzięki tej zabójczej prędkości, teraz mamy motywowo 35, a nie jakieś marne 15 na przykład.
Ale wracając do tematu! Teraz motywowo zapewne będzie się pojawiało raz w tygodniu, w dodatku bardziej jako "wpis dodatkowy", niż ten, w który się zaangażuję, bo pisanie wpisów z motywowo jest serio absolutnie banalne i zajmuje mi zazwyczaj max 10 minut.
Więc żeby nie przekroczyć progu 10 minut, to zacznijmy.
Po poprzedniej porażce z okropnym motywem booniakowym, dziś mamy coś niesamowitego, serio:
Od razu jak zobaczyłam okładke, wiedziałam, że będzie przyjemnie i pięknie.
Data trwania motywu to 26 lipca do 2 sierpnia 2013. Więc zmieściłam się z tym wszystkim w czasie tak, żeby być na bieżąco datą. Z tym, że o 11 lat wstecz, ale to już drobny szczegół XD
Oto ubrania jakie mamy dziś do dyspozycji:
Tak jak mówiłam - jest spoko! Serio, ostatnio razem z zolą tak się użalałyśmy nad motywem, że teraz aż przyjemnie się te looki układało.
Look 1
Oto pierwszy mój look. Poszłam w standardową - moją paletę kolorów, czyli beże, biel. Nie jest to jakieś wybitne połączenie, ja na przykład wymieniłabym te włosy, gdybym miała możliwość. Ale cały ma taki luźny klimat, taki, że jakbym kogoś w tym looku zobaczyła, to pomyślałabym, że mu się po prostu nie chciało robić i potrzebuje czegoś luźnego żeby się zresetować. Nie mam pojęcia czemu jest tutaj aż 10 elementów, bo nie zrobiłam skrina użytych ubrań, a dziesięciu aż, to ja się tutaj nie potrafię doliczyć. Pewnie jak zwykle ma to miejsce przy lagach w grze, zduplikowały mi się te same ubrania po kilka razy w koszyku.
No ale podsumowując, najbardziej podoba mi się ten top..... zresztą on jest chyba teraz w topce ubrań jakoś wysoko, na 4/5 stronie chyba. To wiele świadczy o jego przepiękności.
Kolory:
Look 2
No i to jest coś, czym jestem zachwycona. Te kolory są tak przepiękne (chodzi o pomarańczowy i ten błękit), że jestem niesamowicie zachwycona. Oczywiście zainspirowałam się tu tymi domyślnymi barwami, jakie oferowane były w tej "sukience". Sporo tych samych elementów, bo znów te włosy użyłam (nie ma innych niestety), bransoletki i okulary, ale niezbyt duży był wybór. Tak czy tak, jakbym zobaczyła kogoś nawet w dzisiejszych czasach tak ubranego, to absolutnie bym nie pomyślała, że to jest złożone ze starych ubrań i ogólnie, że jest to przestarzałe o 11 lat.
Odkryłam ten strój kąpielowy z narzutką i tak mi się spodobał, że autentycznie teraz rozważam czy nie wrócić do tego i nie kupić go w moich kolorach.
Kolory:
Look modów
Okropny (jak zwykle zresztą). Tak mnie irytuje to, że kolory są tak bardzo niedopasowane.... włosy absolutnie nie pasują do odcienia skóry, a żaden element ubioru do siebie nawzajem. Nie wygląda to całościowo źle, da się to jakoś naprawić. Zobaczcie jak ja to naprawiłam:
Dobra, muszę się przyznać - trochę mi się znudziły ciągle te same dodatki i włosy, ale z inną "sukienką". Uznałam więc, że trzeba tutaj coś większego zmienić, żeby nie wyglądało to jak każdy wyżej pokazany look. Jedyne co mogło to urozmaicić jakoś bardziej, to niecodzienny kolor włosów. I tak właśnie powstał pomysł na różowe. Całe szczęście, pasują mi do twarzy moviestar, ust i różu, więc wygląda to nienajgorzej. Na spodenkach postanowiłam dodać trochę ciemniejszy odcień tego samego koloru, bo kiedy ustawiłam ten sam, za bardzo zlewało się to w jedną, chaotyczną całość.
Finalnie myślę, że wyszło o niebo lepiej niż ten look sugerowany, bo da się to nosić. Może nie dziś, ale te 10 lat temu - to byłaby perełka ubraniowa. Zwłaszcza, że wtedy pastele były niesamowicie popularne, a zwłaszcza jako kolor włosów.
Kolory:
Look 4 - autorstwa zoli
No i to już finał tego posta, w tym też mojego daily. A jeszcze co do looka zoli, to niesamowite jest to, że zarówno ja w moim ostatnim looku, jak i ona - postanowiłyśmy pójść w nienaturalne kolory włosów i pastele. Jest to o tyle ciekawe, że nasz styl sporo się od siebie różni, a oby dwie nie nosimy aktualnie tego typu stylizacji na swoich moviestar.
Ponadto, nie widziałyśmy swoich looków wcześniej, tak właściwie zola widzi moje czytając ten wpis, a ja widziałam jej dopiero 3 dni temu, jak już stylizacje miałam ułożone. Może to jakieś moviestarowe połączenie telepatyczne, ciekawie by było.
A ja się z wami żegnam tym cudownym, nadnaturalnym akcentem, mam nadzieję, że świetnie się bawiliście czytając te wpisy o starych motywach, widzimy się w następnym (już nie motywowym) poście. Cudownego dnia!!!
ostatnio zauważyłam, że jak się zmieni np. bluzkę na inną w zakupach, to ta stara się nie usuwa, tylko zostaje w koszyku lol, po co tak
OdpowiedzUsuńten motyw jest niczym niebo w porównaniu do buniaczy, które wywołały trwałą abominację w mojej głowie hahah
dodali aktualizacje jakiś czas temu, żeby móc zrobić wielgachne zakupy na raz (albo jak klikniesz przypadkiem jakiś dodatek, to żeby poprzedniego nie trzeba było znowu szukać), szkoda tylko, że to się tak psuje, że te ubrania się duplikują XD
Usuń