SERWER DLA CZYTELNIKÓW!

SERWER DLA CZYTELNIKÓW!
Założyłyśmy serwer discord dla czytelników, więc jeśli chcecie nas poznać bliżej, popisać o pierdołach i być na bieżąco ze wszystkim, to serdecznie zapraszamy!! *kliknij w losową moviestarkę powyżej, aby otrzymać zaproszenie na serwer*

piątek, 21 listopada 2025

Z pamiętnika vip#5 (ślub, odkryłam nonsenopedię o msp, eminem na msp, podbijamy stronę logowania)

Drogi pamiętniczku...


Od poprzedniego pamiętnika minęło strasznie dużo czasu, dokładnie dwa miesiące.. Dziś wracam z garścią różnych małych wydarzeń, które do tej pory się wydarzyły. Ostatni miesiąc na msp był troche dla mnie kryzysowy, bo zdecydowanie mniej logowałam się i mam wrażenie, że mało rzeczy sie działo. Zastanawiałam się aż, czy warto o niektórych z nich wspominać. W dzisiejszym poście pojawi się więcej rzeczy, niż jest wspomnianych w tytule, dlatego po tym długim wstępie, zapraszam do czytania <3

Scary Tree

ślub

Mam wrażenie, że w każdej części zawsze na początku poruszam temat ślubu (ale sprawdziłam, do tej pory nie poruszyłam tego tylko raz). Szczerze bawi mnie to, ale może to już przeznaczenie mojej serii? 

Dzisiejszy ślub, o którym wspominam był dla nas bardzo niespodziewany. Dowiedzieliśmy się o nim w ostatniej chwili i czym prędzej się tam udaliśmy. Ślub brały dwie laski w ogrodzie, i został bardzo ładnie ślub poprowadzony przez Konczyte:




Z samego ślubu pamiętam naprawdę mało XDD Byliśmy tam krótko, nic więcej się nie działo, bylo to bardzo spontaniczne. Sam ślub był chyba jakoś we wrzesniu?? Dawno temu i brakuje mi jakiegos nowego..


nonsensopedia o msp

Muszę się tu przyznać.. nigdy nie wchodziłam na nonsensopedię. Serio. Kojarzyłam tę stronkę, ale jakoś no nigdy mnie to nie interesowało mocno, żeby sprawdzić co tam dokładnie jest. Na naszym serwerowym discordzie pojawiła się jakiś czas temu rozmowa na ten temat, sprawdzaliśmy różne rzeczy i padło również na msp. 


No kurde, sama prawda.

kmwtw

Mimo uplywu lat to problemy, które są na msp są w sumie uniwersalne. Znajomi nie oglądają ci filmów? Kiedyś im się nie chciało, a teraz tymbardziej im się nie chce, bo msp im laguje. Clickbaity i ragebaity na forum msp? Nowe, nie znałam.

Last but not least.. moderacja ma wszystko w dupie. Oczywiście można narzekać na nich, ale wszyscy wiemy komu tak naprawdę podlegają i kogo powinniśmy obwiniać za ich wszystkie niedociągnięcia:

cii...


Tym radosnym skrinem kończymy tę sekcję.


eminem na msp

Nie uwierzycie, ale znalazłam oficjalne konto Eminema na polskim msp. Musicie mi uwierzyć, mam dowody:


Przeglądałam sobie looki zgłoszone do motywu Midweek Mourning i wtedy go ujrzałam...



Oczywiście, że napisałam do niego.. żałowałabym do końca życia, gdybym przegapiła taką okazję. Eminem jak na prawdziwego idola, znalazł czas i odpisał mi:
od tego momentu śpię w łóżku z tym winylem



cosplaye

Do tej pory robiłam tylko cosplaye KolorowejPl . a ostatnio sama zrobiłam także cosplay Star Butterfly:



Na discordzie Malinasia i sickrock chwalili się swoimi odwzorowaniami postaci z gry No, I'm not a human. Pomyślałam, że też pokażę wam, bo mi się spodobały szczególnie:






gierki


Muszę koniecznie wstawić jakieś śmieszne skriny z gierek z czytelnikami bloga XDD na pamiątkę





iconic




inside out ale to my jako różne wersje doesyn

O tym nie wiedziałam, czy wspominać w ogóle, bo to nie jest rzecz stricte połączona z msp, ale pojawił sie taki event na naszym serwerze: na kilka dni wszyscy zamieniliśmy sie w doesyn/różne wersje doesyn. Na pomysł wpadł Ram0ta i ku zaskoczeniu pozytywnym dużo osób to podchwyciło <333



Im dłużej to trwało, tym bardziej miałam schize kto jest kim...


podbijamy stronę logowania

Rzecz zdecydowanie warta wspomnienia. Dla mnie wszystko sie zaczęło od postu doesyn na temat tego jak działają konkursy. Nie wiedziałam kompletnie, ze istnieje jakaś bariera, przez którą trzeba "przejść", aby mieć szansę na ponowne wygranie na msp. Bardzo ciekawe zagranie ze strony msp. 

----------
wygrywanie

No i tutaj część druga schodów, tym razem bardziej stroma. Wygranie w konkursie jest nieco... pokręcone. Od znajomej usłyszałam jak to działa, a od jeszcze innej osoby, że testowała to działanie. Wnioski nasuwają się takie: nie tylko głosy wpływają na zwycięstwo. Szkoda, że wyniki nie są publiczne, bo wtedy byłoby mniej niejasności. 

Mianowicie - oprócz głosów graczy, finalnej decyzji moderacji, to jeszcze jedna rzecz ma bardzo istotny wpływ - to ile razy wygraliśmy już w konkursie. I to jest właśnie to, co usłyszałam od innych, którzy to testowali. Jeśli nigdy nie wygraliśmy, to nasza szansa procentowa na wygranie się zwiększa. Jeśli wygraliśmy już raz czy dwa, to jest ona drastycznie zmniejszona, a później im więcej wygrywamy, tym więcej "punktów" dostajemy dodatkowych i zwiększa się nasza szansa. 

Rozrysowałam to żeby mieć pewność, że wszyscy dobrze to zrozumiecie, bo jest to trochę zagmatwane
---------
https://doezol-msp.blogspot.com/2025/10/konkursy-na-msp-czemu-to-jest-takie.html


Miałam myśl, że fajnie byłoby to wypróbować i złamać ten kod. Dlatego na naszym serwerowym discordzie co tydzień ktoś robi luk i wspólnie głosujemy na siebie.

I w ten sposób od motywu Idolz zaczęła sie nasza passa wygrywania konkursów, do tej pory na stronie logowania pojawił się Ram0ta, KolorowaPl . i ostatnio Zaakku:



Teraz trzymamy kciuki za jedna osobę, ale nie chce zapeszać!!!






piękne artbooki

Ostatnia rzecz dzisiaj, to wspomnienie dwóch artbooków, do których mialam przyjemność robić looki. Mega sie cieszę, że mogłam być częścią ich. Pierwszym to artbook Abbey 04 o święcie zmarłych w Meksyku. Robiliśmy looki inspirowane tym wydarzeniem, za inspirację także mógł posłużyć film Coco:


Taki look stworzyłam do niego:



Drugi artbook, w którym jestem, dotyczy Alicji w Krainie Czarów!! Pojawiaja się z nim różne postacie z tej książki:


I tutaj mój look. Byłam gąsienicą:



-----------

To tyle na dzisiaj, trzymajcie się ciepło i do nastepnego!!
Roberta


poniedziałek, 17 listopada 2025

Rzucam ci wyzwanie 2! Challenge lookowy z czytelnikami

 

Witajcie! Tu Roberta

Niesamowicie cieszę się na druga edycję tego challengu!! Od poprzedniej częsci minelo w sumie mało czasu, ale tylko dlatego, że była duża chęć, żeby to znowu powstało <33 W tej części dołączyły nowe osoby i jest więcej par, o dwie więcej. 

Zanim przejdziemy do konkretów, przekaze zasady. Jeśli ktoś czytał post o pierwszej edycji (TUTAJ!!) to wie, że główną zasadą jest wybranie komuś itemku ze sklepu na msp, jakiego się chce. Tym razem postanowiłam troszkę utrudnić to i wprowadziłam dodatkową zasadę: wybieranie sobie nawzajem w jakim kolorze chcemy, żeby nasz przeciwnik z pary stworzył look (można było podać 2-3 kolory). Mogło to być utrapieniem lub wybawieniem, ale wyzwanie to wyzwanie (d).

Pary, które pojawia się w tym poście, są następujące:

KolorowaPl . - sickrock

KonczytaWurst? - AFR0DYTA-

Roberta - doesyn

ZarowaZarowa - dojczlandowska kasiucha

Ram0ta - Malinasia

Zaakku - sugarbunia


W poprzedniej edycji, jak i tej dodatkowo nalegałam, żeby nie dzielić się efektami między sobą, aby zostawić sobie niespodziankę na wielki finał. Nie przedłużam juz dlatego więcej, prezentuję looki, bo sama mam mega podjarkę, aby dokładnie je zobaczyć, przeczytać opisy. Mimo, że jako jedyna zawsze widzę wszystko, to staram się nie skupiać na oglądaniu przed wyjściem posta. Let's go!!


Now Starring

KolorowaPl . - sickrock

KolorowaPl . 

rzecz od sickrocka dla wasi:

kolory: dowolne

Sickrock wylosował się jako moja para i był na tyle miły, że pokazał mi 3 ubrania i pozwolił wybrać. Uznałam, że wybiorę najbardziej przypałowe, zatem postawiłam top pieska i te pudlowe włosy (które o dziwo nie są takie złe!). Jak założyłam ten top, to po prostu skisłam. Przecież jak to wygląda! Niedość, że ręka wystaje psu z brwi, to jeszcze jest jakieś takie nieforemne przez te futrzane uszy. No ale się nie poddałam. Wyszedł mi taki na wpół furasowy look, trochę taki cosplay boonie/pieska. Uznajmy, że to look fanki booniaków, która kocha się za nie przebierać.

--------------------------------------------------------------



sickrock

rzeczy do wyboru od wasi

kolory: ten na skrinie + inne dowolne

Oto moje stylizacje na ten czelendż. Wasia mi wyslała bardzo kosmiczne itemy za co jestem jej bardzo wdzięczny bo ja lubie robić w takim stylu looki ^_^ Kolorem przewodnim był fioletowy i próbowałem go jak najbardziej tutaj uwzględnić. Z tych trzech looków najbardziej mi się podoba ten pierwszy i chętnie bym go nosił (nosiłbym, ale nie pomyślałem o kupieniu go, a nie chce mi się go odtwarzać XD) Na ogół jestem zadowolony z tego, co udało mi się skleić w sklepie i nie miałem większego problemu z doborem pasujących rzeczy.

Roberta: sickrock poszalał i zrobił aż 3 looki, jak je zobaczyłam to oniemiałam!!


Now Starring

KonczytaWurst? - AFR0DYTA-

KonczytaWurst?

rzeczy od Afrodyty:

kolory:


Dostałom od Afrodyty króliczą maskę. Z kolorów miałom fioletowy ze screena, jeden dowolny kolor z różowej palety i jeden kolor neonowy. Zacznijmy od tego, że no kurde brzydka jest moim zdaniem ta maska xd Ma dość prosty design i trochę dziwnie wygląda na postaci. Dodatkowo zajmuje ona slot większości rzeczy na łeb, więc trudno było mi znaleźć potem jakieś sensowne dodatki, żeby na głowie nie było pusto. Kolory też były dla mnie trochę wyzwaniem, nie używam takich na co dzień i chwilę kombinowałom jak co pokolorować. Ostatecznie zdecydowałom się użyć neonowego tylko do włosów. Na pewno będą w tym wpisie ciekawsze i bardziej imponujące looki, ale jestem całkiem zadowolone ze swojego. Poszło mi zdecydowanie lepiej niż w pierwszej edycji i fajnie się bawiłom wyszukując kolejne elementy stroju.

--------------------------------------------------------------


AFR0DYTA-

rzeczy od Konczyty dla Afrodyty:

kolory: niebieski, biały + ten na skrinie


Na początku, jak zobaczyłam ten item, totalnie nie wiedziałam, co mam z nim zrobić. Byłam pewna, że na pewno nie zrobię looka z psem, stwierdziłam, że spróbuję to przerobić na coś zupełnie innego, żeby nie było tak oczywiste. I tak wpadłam na pomysł, że do Krainy Zimy dotarła magiczna choroba, tzw. Czarna Zima.
Twarz bez rysów symbolizuje resztki jej człowieczeństwa, które dosłownie się z niej wymykają. Te drobne światełka na skórze wyglądają jak gwiazdy ginące w mrozie, jakby ostatnie emocje próbowały jeszcze mrugać, zanim zgasną. Z jej włosów wyrastają mroźne rogi, jakby świat próbował ją „złożyć” na nowo, ale zapomniał, jak wyglądała.
Błękitne futro pulsuje zimnem, a pod nim budzi się echo potwora, który dopiero zaczyna przejmować kontrolę. Całość wygląda jak moment zawieszenia, jeszcze trochę królowa, już trochę potwór.
Dodałam też drobne ozdoby i elementy, które wyglądają jakby były częścią mutacji, żeby wzmocnić klimat. Wyszło coś między tragedią a zimową bajką… tylko tej trochę straszniejszej.


Now Starring

Roberta - doesyn

Roberta

rzecz od doesyn:

kolory:


Itemek wybrany dla mnie przez doesyn był mi znany. Robiłam z nim kiedys look, ale to było kilka lat temu i fajnie było po kilku latach znów zobaczyć co z nim jestem w stanie stworzyć. Wymyśliłam sobie motyw wężowy, jako przewodni na ten look. Już długi czas myślałam o tym, aby wykorzystac te włosy i teraz nadarzyła się idealna okazja. Potem poleciałam z tym dalej, pojawiły się wężowe dodatki (są ogólnie dwa, ale jednego nie widać). Kolory mi sie bardzo podobają, używam ich, dlatego czułam się bardzo komfortowo z tym, co dostałam. Niemniej, jest to trzecia wersja tego looka XDD w poprzednich dwóch cos mi nie pasowalo ciągle, ostatecznie to co widzicie to wersja, która jest ostatnią. Ogólnie jestem zadowolona!
--------------------------------------------------------------


doesyn

rzecz ode mnie:


kolory:

Początkowo ucieszyłam się, kiedy Roberta wysłała mi tę sukienkę, bo już od dłuższego czasu mam ją na liście "do zrobienia" jako rzecz, z która planuję kiedyś zrobić look. Nigdy nie mogłam się jednak za to zabrać, teraz już wiem czemu. Ta sukienka jest po prostu strasznie niewymiarowa, mam wrażenie że nic do niej nie pasuje, z niczym nie wygląda dobrze. Jest trochę taka, jakb była... wyciągnięta z innego świata. To, że została przeze mnie praktycznie cała zakryta to trochę chęć uratowania się, bo naprawdę, mimo że jest ona przepiękna, to jest to niesamowicie trudna rzecz. Nie zapominajmy też, że moviestarka w niej wygląda jakby była po prostu w gaciach, więc koniecznie trzeba dać element spódniczkowy. TUTAJ TEŻ BYŁY SCHODY! Bo przez ten wielki rozrzut sukienki - żadna spódnica jako "spód" nie pasowała nawet w najmniejszym stopniu. Nawet nie wiecie jak ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam, że ta jako jedyna z nielicznych nakłada się NA sukienkę! Nawet nie wiem jakim cudem, ale akceptuję to. 

Jeśli chodzi o kolory, to ich bałam się o wiele bardziej niż wybranej dla mnie rzeczy, bo ten zielony odcień to wręcz neon. Zazwyczaj robię looki w przygaszonych kolorach, ale żeby pomieszać neon i biel... i nie dodawać do tego nic więcej... bałam się tego. Nie chciałam się poddawać dodając trzeci kolor, mimo, że Roberta napsiała mi "Postaraj się te dwa co napisałam, ale jakby było ciężko to możesz dodać sobie jeden dodatkowy kolor", ale ja nie chciałam iść na łatwiznę!!!! Nie ma tak łatwo!!! To wyzwanie!!! Tak więc mamy to - i powiem wam - finalnie te kolory okazały się nie być tak trudnym wyzwaniem, JAK TA PRZEKLĘTA SUKIENKA! 

Ale podsumowując wszystkie aspekty kwintesencji tematu, dochodzę do fundamentalnej konkluzji - mimo wykosztowania się ponad 30 diamentów na cały ten look i niemożności zmienienia kliniki (nie mam vipa:c), to podoba mi się on ogromnie i w sumie to jestem dumna z tego jak wygląda (no i te włosy!!!!! damn!!!!!! spójrzcie na nie!!!!!!!!). Dziękuję Roberta za wybranie fajnej rzeczy i nie wrzucenie mnie w rów, to była super zabawa.


Now Starring

ZarowaZarowa - dojczlandowska kasiucha

ZarowaZarowa

rzecz i kolory od ogura:

Moją rzeczą podczas wyzwania została czapka-żołądź. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek widziałem kogoś, kto by ją miał na sobie. A szkoda, bo to w sumie uroczy koncept. Co do kolorów – początkowo myślałem, że będzie trudno ich użyć, ale okazało się, że bardzo dobrze współgrają ze sobą. Są dwa odcienie brązu, dzięki czemu czapka ma swój naturalny kolor i można stworzyć looka, który naprawdę przypomina żołędzia. Dodatek szarozielonego nadaje jeszcze bardziej leśny klimat. Zaczynając tworzenie tego looka chciałem, żeby miał bardziej drzewny vibe, ale liściaste dodatki zdejmowały czapkę. Zdziwiło mnie to, że nie znalazłem w sklepie pasujących żołędziowych kolczyków, więc użyłem nowo dodanych malinek, które dobrze się wpasowują ze swoją fakturą. Look, który powstał, wygląda bardzo jesiennie i byłby idealny na spacer w ładny dzień (w trakcie którego pogoda zmienia się na deszczową). Pasuje do mojego stylu na msp, chociaż zazwyczaj wolę używać większej ilości kolorów. Cieszę się, że wziąłem udział w tym wyzwaniu, bardzo mi się podobało.

--------------------------------------------------------------


dojczlandowska kasiucha

rzecz i kolory od Zarowy:

Gdy zobaczyłam, jaką rzecz wybrał dla mnie Żarówa, to pomyślałam, że to fajna rzecz, ale taka, po którą spokojnie mogłabym sięgnąć przy tworzeniu looka. A szczerze mówiąc, liczyłam na to, że dostanę jakieś mega gówno i będę musiała się bardzo nagimnastykować, by wpasować to w looka. W poprzedniej edycji Wasia wybrała dla mnie skrajnie szkaradną rzecz i przez to moje oczekiwania dotyczące trudności challengu były wysokie. 

Pomyślałam, że na luzie zrobię look z tą torebką. Miałam w głowie jakiś zamysł, chciałam upodobnić moją moviestarkę do stworka z torebki. Zapeszyłam chyba to, że robienie looka pójdzie mi gładko, bo trochę mi to zajęło i nie byłam zadowolona z efektów.

Końcowo powstało coś takiego. Zmieniłabym coś w tym looku, ale nie miałam już ochoty się z nim męczyć. 

Myślę, że jest całkiem w porządku. Jestem zadowolona z doboru butów, bo mają identyczną teksturę jak torebka.

Myślę, że look podobałby mi się bardziej w innych kolorach, bo strasznie irytowało mnie to, że musiałam użyć tego paskudnego słodkopierdzącego jasnego różowego, serio, okropny jest ten kolor!!! Do tego wygląda według mnie strasznie mdło w towarzystwie tego szarego. 


Now Starring

Ram0ta - Malinasia

Ram0ta

rzecz od Malinasi:

kolory:

#663366   #333366    #ff99cc    #00000

Podczas tego challenge grę wywaliło mi jedyne 4 razy. Konceptem był człowiek próbujący wydostać się z konkutra niestety niewiele znalazłem przedmiotów które by to oddały . Największym wyzwaniem były najpewniej kolory ponieważ nawet looki które są głównie w jednym kolorze używają jeszcze jakichś 6 innych kolorów, tutaj kolory miałem tylko 4 licząc biały, ale jestem nawet zadowolony ze swojego looka.

--------------------------------------------------------------


Malinasia

rzecz od Ramoty:

kolory:

#DCD77B     #AF673F    #FF6699


Dzisiaj bez rozprawki - poprzednio dość mocno się rozpisałam, bo miałam o czym, a tutaj... No niezbyt.

Przedmiot, który dostałam od Ramoty, to top "Ocean King" -  nigdy nie sądziłam, że przystanie mi się zmierzyć zrobienie stylizacji z tak glupim itemkiem. Nie wiem po co twórcy dodali go do gry, ale chyba z myślą, aby Ramota mi go przydzielił w wyzwaniu. Starałam się tutaj coś ciekawego ugotować, więc wyszedł taki sado-maso Rekin z odrobiną słodyczy, jak to w moich lookach. Kolory absolutnie losowe, ale cieszę się, że przynajmniej podtony do siebie pasują. Nie wiem co sądzić o tym looku, na pewno wygląda w takim zestawieniu ciekawie - nie sądziłam w sumie, że takie połączenie może wyglądać ze sobą dobrze (raczej omijam takie zielenie i brązy na MSP - no a szczególnie z takim różem!). Nie dziwi mnie ich wybór, bo kojarzę looki Ramoty z takiej kolorystyki. Ale że rekin w takich kolorach?! Matko jedyna, no w życiu. Denerwuje mnie, że otwory skrzelowe są pernamentnie czarne, a jednak dostałam tylko trzy kolory (co prawda nagięłam zasadę i zasłoniłam tutaj twarz kripi apirensem na biało). Whimsy rekin. Aby gorycz ze mnie zeszła dodałam tutaj moje ulubione buty, żeby zapomnieć o tym rekinie...  One zresztą też mają zębiska, to mogłam sobie na to pozwolić.

Czekam na kolejną edycję z wypiekami na twarzy, autentycznie.


Now Starring

Zaakku - sugarbunia

Zaakku

rzecz od buni:

kolory od buni: czarny, czerwony, fioletowy


Zacznijmy od tego, że nie wiem właściwie, co ja tutaj robię. xD Ale skoro już tu jestem, trzeba spróbować sprostać wyzwaniu! Itemek mnie nieco zaskoczył, bo jest taki... zwyczajny, że tak to ujmę. xD Ale jednocześnie nie pasował do stylu mojej postaci, więc trzeba było to jakoś rozegrać. Wizja naszła mnie szybko, gdy się dowiedziałam, że taki "couture" kapelutek jest bardzo luksusowy, szyty ręcznie dla konkretnego klienta i w ogóle. Jak wyszukałam jakieś pokazowe graficzki, to tam wszystkie panie były w takich dojebanych, strojnych kapeluszach, wartych więcej niż konto juny13, ale reszta ich stroju była bardzo elegancka i zdecydowanie stonowana. Dlatego też zrobiłam luczek tak, jakby moja muwi właśnie wybierała się na jakąś śmierdzącą bogactwem galę tylko dla wyższych sfer. Raczej nikt na pierwszy rzut oka nie pozna, że jest zwykłym plebejuszem. Nawet klinikę jej zmieniłam, bo taka elegantka przecież nie może być zgniła i z rozmazaną szminką. Mam nadzieję, że to poświęcenie się popłaci.

PS Mam nadzieję, że róż nie jest za ciemny, bo jeszcze wszystko wyjdzie na jaw ;_;

--------------------------------------------------------------

sugarbunia

rzecz od szkutki:

kolory od szkutki: kolory szkutowe czyli zielony czerwony szary

Jak tylko zobaczyłam te ohydne macki na moviestarce, to wiedziałam, że będę miała problem ze zrobieniem looka. Oczywiście spodziewałam się czegoś niekonwencjonalnego, natomiast zakku mnie zupełnie zaskoczyła. Na początku totalnie nie miałam pomysłu, jak sprawić, żeby itemek mi wybrany wpasował się w resztę ciuchów, ale też nie był jedynym wyróżniającym się elementem. Po obczajeniu oferowanych w sklepie dodatków stanęłam przed wyborem pójścia albo w jakiegoś furiackiego, mrocznego stwora, albo oczywisty motyw związany z wodą, ale jak tylko dostrzegłam tą uroczą maskę z perełkami, która idealnie układa się pod mackami, to wiedziałam, że idę w ten drugi.

Postawiłam na ogrom odciągających wzrok dodatków i jasne, pstrokatе kolory, jako iż dostałam możliwość wybierania odcieni. Bazą jest zielony, zważywszy na to, że jest on najbliższy niebieskiemu z palety mi dostępnej. Jeżeli chodzi o kolorystykę, to zakku wybrała zielony, czerwony i szary. Bardzo przyjemna i zresztą zauważyłam, że podobna do tej, której zakku używa w swoich normalnych lookach, ale myślę, że osobiście poszłabym w pastele, gdybym samodzielnie wybierała kolory.

Czekałam na wzięcie udziału od pierwszej edycji, więc chyba nie muszę wspominać, że super się bawiłam i nie mogę doczekać się, żeby zobaczyć co przyszykowali inni hihi. 




podsumowanie

Chcę podziękować wszystkim uczestnikom za chęć wzięcia udziału, jest mi niezwykle miło, że wam się chciało to zrobić. Mam nadzieję, że takie challenge był inspirujący i fajnie czas spędziliście <33 Zaraz napiszę więcej słów do siebie, ale mam także wiadomość od jury, które bralo udział tym razem. Wszyscy jednogłosnie przyznali wszystkim po 10 punktów:


Na tak ważne wydarzenie udalo się ich zebrać w jednym miejscu, niesamowite. Przesylają wam szczere pozdrowienia!!

W tej edycji znowu wyszło zabawnie, że ten sam itemek pojawił sie w obiegu, mowa oczywiście o tym szalonym topie z boonies, który dostała wasia i Afrodyta. Fajnie jest zobaczyć tak różne podejście do tematu i sukces w obu przypadkach. Look wasi przypomina mi takiego uroczego pudla, którego chce się przytulić, natomiast Afrodyta wygląda jak taka śniezna istota, którą jak się spotka na drodze, to zamrozi nas w kostke lodu!! Sprytne bardzo ukrycie tego itemku w looku także tu się pojawiło.

Jedną z osób, która mnie najbardziej zaskoczyła byl sickrock. Nie spodziewałam się, że będzie miał ochotę stworzyć aż trzy looki, do rzeczy, które zaproponowala mu do wyboru wasia. Moim ulubieńcem jest szczerze ten look z długimi dłońmi. Nie pomyslałabym, że da się jakoś ciekawie wykorzystać ten mózg i ukryć go, przez zmiane koloru. Wow.

Konczyta ma totalny slay w tej masce króliczej. Podoba mi się połączenie kolorów bardzo i to wybrnięcie z tego polączenia neonu z fioletem. Ten look daje mi totalnie vibe jakby to była postać z Alicji w Krainie Czarów, jakiejś fanowskiej wersji, bardzo mi się podoba. 

Byłam bardzo ciekawa jak doesyn poradzi sobie z tą sukienką, która jej wybralam, bo nie pasuje zupełnie do stylistyki, która doesyn ma na co dzień, przez swój fikuśny wygięty kształt. Jak to ona, oczywiście, że sobie poradziła. Jak patrzę na ten look, to mam mysl, że Malinasia mogłaby ubrac tego typu look? Może mi się tylko wydaje.

Jak patrzę na look Zarowy, to mam marzenie, żeby jesień trwała wiecznie, cały rok. Aż mam ochotę wyjść na spacer, poszukac jakichs ładnych liści do zielnika, usiąść na ławce w parku. Połączenie brązów i zgniłego turkusowego? Da się to zrobić.

Look ogura wygląda jak postać z Potwory i spółka!!! Przecież to jest jakaś siostra Mike'a Wazowskiego, która dostaje swój własny film i własne przygody, boże ale bym to obejrzała. Chyba wieczorem będzie maraton potwórów i spółka. Cudowne to jest.

Jeśli ktoś nie posiada swojego telewizora, to myślę, że może być uratowany, bo właśnie Ramota przejął kontrolę nad naszą telewizją satelitarną. Podobno całe dnie ma lecieć w tv twórczość pewnego wielkiego reżysera, a w przerwach będzie Nowe Życie od Konczyty. Nie wiem czy jestem na to gotowa. Zupełnie poważnie, to podoba mi sie ogromnie pomysł, aby z telewizora wychodzila ręka, nie wpadłabym na to. Mega look.

W poprzedniej edycji jak dostalam trąbę do Radwi, nie wiedziałam co ze soba zrobić. Myślę, że podobne uczucia towarzyszyły Malinasi, gdy zobaczyła ten strój rekina XDD Ja wiedziałam od początku, że poradzi sobie doskonale. Ten look to takie trochę aero frutiger w innej kolorystyce i coś takiego cyrkowego w tym widzę, zabawnego. Uwielbiam takie dziwności, az sama bym chciała taki miec look w swoim portfolio.

Mega się cieszę, że w tej edycji jest szkut, chcialam bardzo od pierwszej edycji ją w tym widzieć i doczekałam się. Jak wysłała mi look, to nie poznałam jej!! Wygląda pieknie, jak taka dama trochę, myślę, że gdyby Wokulski zobaczył szkut w takim wydaniu, zostawiłby Izabelę w sekundę.

Jak patrzę w te oczy sugarbuni to aż czuję, że coś mnie chwyta mackami i wciąga pod powierzchnię wody. Jakbym spotkała ja na rafie koralowej, to bym była po 1. oniesmielone, że ktoś taki na mnie patrzy, po 2. wystraszona, ale nadal bym się patrzyła i podziwiala to piękno.


Mam nadzieję, że się świetnie bawiliście czytając i oglądając wszystko! Jeśli ktoś nowy to czyta i chciałby wziąc udział, proszę się zgłaszać. Może powstanie kolejna edycja za jakiś czas, jesli nadal będzie taka chęć ogółu.

Na dziś to tyle, trzymajcie się i do zobaczenia!

Roberta