Hej!!
Z tej strony doesyn. Dzisiaj przybiegam do was z cudownym wpisem, przy którym bawiłam się tak dobrze jak mało kiedy. Jeśli graliście w latach 2014-2016 to możecie kojarzyć te niesamowite wydarzenia na skale całego kraju, ale jeśli nie graliście - niektóre z nich również możecie kojarzyć, bo było to przeżycie pokoleniowe, które miało miejsce nie tylko na msp.
Tak więc załóżcie foliową czapeczkę, koszulkę w kolorze miętowym, namalujcie sobie wąsy na palcu i zróbcie grzywkę, bo dziś cofniemy się o 10 lat wstecz.
Afera z My Talking Angela
Na pewno pamiętacie, czym była My Talking Angela... ta niewinna gra ze słodkim kotkiem w roli głównej.
Była niesamowicie popularna na całym świecie w okolicach początku roku 2014. Jeśli kojarzycie grę, to pewnie kojarzycie kontrowersje z nią związane... mianowicie - podobno była to aplikacja stworzona przez jakiegoś creepy gościa. Podobno po pobraniu tej gry pozwalaliśmy na dostęp do naszej kamerki i wtedy w tajemnicy nas podglądano. Dowodem na to miały być oczy tego kotka, w których odbija się jakiś dziwny pokój. Pamiętam sama jak dziś, że przerażona usuwała aplikację i bałam się tych wszystkich plotek o jakimś podglądającym mnie zboczeńcu. No niestety, 2014 rok ogólnie słynął z tego, że ludzie wkręcali sobie takie opowieści i w nie wierzyli.
No i oczywiście skoro było o tym tak głośno, to na msp również często przewijał się ten temat. Na forum mogliśmy znaleźć masę wpisów o tym, żeby uważać na tę grę, nie pobierać, że będzie podglądał nas jakiś pedofil.
Wstyd się przyznać, ale ja o tej całej aferze dowiedziałam się właśnie z... forum msp. Gracze w tamtych latach byli naprawdę skłonni uwierzyć we wszystko co tylko usłyszą, dodatkowo nakręcali się nawzajem - tak w końcu powstały noce hackerów, niesamowite to były czasy.
Ale o co chodzi z tym odbijającym się Trynkiewiczem w oczach? No więc miniaturka gry wygląda tak:
No i szczerze mówiąc, nie wiem skąd się wzięły te wszystkie plotki XD W jej oczach odbija się po prostu tło miejsca, w którym ona siedzi, czyli ta dziwna kawiarenka. Albo inne kompletnie losowe rzeczy, które zostały dodane, aby właśnie taki efekt uzyskać.
Noc Zmor
Kojarzycie noce hackerów? Noo, kiedy znudziły się one graczom, to wymyślono ich alternatywy. Zdecydowanie najpopularniejszą "nocą" i prekursorem tego trendu była noc zmor.
W sierpniu 2014 pojawiło się wiele postów na forum ostrzegających przed nocą zmor. Owe wydarzenie podobno ma miejsce raz na dwadzieścia lat, w nocy z 22 na 23 sierpnia o godzinie 3:30. W tym czasie "bariera" między Niebem, a Ziemią ma być wyjątkowo cienka, co powoduje, że z luster, telewizorów oraz ogólnie ekranów mają wychodzić zmory. Jak się pojawią w domu, zaczynają dusić swoje ofiary podczas snu.
Ale kto to wymyślił, skąd to się w ogóle wzięło?Pod jednym z wpisów na forum dotyczącego właśnie tej nocy zmor, wypowiedział się "Ignique".
Na starych blogach znalazłam kilka śledztw dotyczących tego, czy to faktycznie był jego pomysł - najpewniej tak właśnie było. Później zaczął on tłumaczyć się ze swojego żartu. Co zabawne - wytłumaczenia, że był to żart pojawiły się niecały dzień po tym, jak o Nocy Zmor zaczęło być głośno. Więc w sumie szkoda, że nie dał się trochę dłużej pobawić graczom.Ale na tych wyjaśnieniach się nie skończyło! Ludziom tak spodobał się pomysł Nocy Zmor, że zaczęli powielać te pomysły i wymyślać swoje własne "noce". Wiele graczy pewnie też nie widziało wpisu Ignique o tym, że to żart, więc pozwoliło to podtrzymać tę legendę żywą przez jeszcze kilka dni.
Na podstawie nocy zmor powstały różne parodie. Znalazłam na przykład "Noc tytanów", która polegała na tym, że między godziną 22 a 6 rano po ziemi będą chodzić tytani.
Oraz od tej samej autorki - "Noc Wenusu"
No i wiecie, wiadomo, że to żarty. Ale pamiętam, że ogrooomna część graczy naprawdę uwierzyła w "Noc Zmor". Później było już tylko gorzej, bo ludzie zaczęli po prostu śmiać się z tego, że ktoś był w stanie w to uwierzyć i wymyślać coraz to zabawniejsze pomysły w ramach parodii. I tak właśnie powstawały takie cuda:
I tak jakoś od wpisu - do wpisu słowo się niosło przez kilka dni. No i tutaj zmierzamy do kolejnego zabawnego tematu.
W wyniku wymyślania tych wszystkich "nocy", powstała także legenda o nocy, która ma być końcem świata. Jak wiadomo - duchy i koniec świata to topowe tematy tamtych lat i jeśli chcieliśmy kogoś przestraszyć wtedy, to właśnie największą skuteczność przynosiły te dwa tematy. Zwłaszcza, że jeszcze 2 lata przed tymi wydarzeniami (w 2012) cały świat żył tym, że koniec świata faktycznie ma się odbyć jakoś w grudniu. Więc tak, z Nocy Zmor powstało koniec świata, przez co większość graczy dosłownie srała w portki.
No ale żadnego końca świata niestety nie było, a po kilku dniach forum trochę się uspokoiło z tym zwariowanym trendem.
Unikaty na końcu sklepu
W okolicach roku 2014-2016 najpopularniejszymi, najbardziej pożądanymi unikatami były te w starej grafice, o tego typu:
I nie bez powodu też właśnie unikaty w tym stylu pojawiały się na pierwszych tygodniach unikatów. Tak właściwie unikaty z pakietów stały się cenne dopiero w okolicach 2017 roku, przed tym czasem każdy świrował na punkcie tych staruchów...
No i właśnie w peaku tej popularności na blogach powstawało ooogrom tutoriali na to, jak zdobyć unikaty. Były to czasy, kiedy nie mieliśmy w grze jeszcze zakładki na motywy,
i nie mogliśmy wtedy tak skutecznie poruszać się po calusieńskim sklepie. Tak więc jak wyglądał ten instruktarz zdobycia unikatów bez większego wysiłku? Hmmm, jak by wam to powiedzieć... musieliście wejść w "top", albo w najnowsze i przeklikać na sam koniec. Na tym właśnie końcu rzekomo miały wyświetlać się unikaty, które mogliśmy sobie dowolnie kupić.
Tak, ja też nie rozumiem tego sposobu. Tak, ja też myślałam 10 lat temu, że ten sposób jest legitny i działa.
Tak właściwie to nie wiem jak ten sposób miał działać. Chyba chodziło o to, że te unikaty wyświetlające się w topce to były rzeczy, których nie da się znaleźć w sklepie. Ale skoro "nie ma ich w sklepie", to czemu są w sklepie w zakładce "top"?
Głównym błędem graczy w tamtych latach było to, że wszystkie staro-graficzne ubrania były postrzegane jako unikaty. Dziś kiedy dokopiemy się do ostatniej strony w sklepie, znajdziemy na przykład to:
OMG UNIKATY! Kochani, lećmy je kupować!!!! Bo znikną!!!
Tak właśnie wyglądało to 10 lat temu. Dosłownie. Funfact jest taki, że aktualnie top 1 rzeczą w sklepie są te skaro-graficzne bucisze:
Nie mam pojęcia czemu są w top 1, ale zabawnie się złożyło, że jakieś 'unikaty' stare są aktualnie na pierwszym miejscu w topce XDD
No i tak to się żyło w tamtych latach! Ale szczerze mówiąc, miło wspominam te ubrania w starej graficzce, mam do nich jakiś niewytłumaczalny sentyment.
Brazylijskie msp
O MÓJ BOŻEEEEEE JAK MOGŁAM ZAPOMNIEĆ O TYM CUDEŃKU!
Jakoś mniej więcej w 2014 roku wybuchła niesamowita plotka i legenda na temat brazylijskiego serwera msp. Pamiętam, jak strasznie byłam w to wkręcona i szukałam na to dowodów, podawałam tego fake newsa zafascynowana dalej. Cała ta aferka o brazylijski serwer ciągnęła się praktycznie aż do 2018 roku, dopóki Aneta Weronika nie wyjaśniła tego w swoim filmiku. Zaraz wam go podlinkuję, ale zanim, to prześledźmy sobie historię tego tajemniczego serwera...
Cała ta legenda rozpoczęła się z powodu wpisu na blogu pewnej losowej użytkowniczki. Wpis ten powstał w maju 2011 roku, czyli dość wcześnie jak na historię tej gry.
Mimo, że ten wpis powstał w 2011 roku, to szerszym echem odbił się dopiero kilka lat później, kiedy ktoś ten wpis odkopał. Nie wiem kto rozpromował tę plotkę, ale naprawdę zrobił niesamowitą robotę...
No dobra, ale czemu dookoła tego serwera jest taka otoczka? I co tam się stało, że serwer upadł?
Ogólnie przyjętą przez graczy wersją wydarzeń było to, że był sobie taki pewien hacker (który rzekomo miał nick /SomelPhone/<IPHONE>, a przynajmniej takie info znalazłam na kilku blogach). Grał sobie on spokojnie, aż nagle rzuciła go jego dziewczyna. Chłop w zemście postanowił zniszczyć cały serwer. Podobno wgrał tam jakiegoś wirusa, serwer upadł, usunięto go żeby nie robić już więcej problemów.
Co prawda niektórzy negowali to, że jakiś hacker istniał, ale za to nikt nie negował tego, że brazylijski serwer kiedyś istniał. Przecież skriny są, prawda?
No, sprawa w rzeczywistości trochę inaczej wygląda. Znalazłam na jakimś blogu (link) wpis, w którym autorka pokazuje wiadomość jaką dostała od moderacji na temat brazylijskiego serwera.
Trochę się Leszek nie wysilił z tą odpowiedzią, ale przynajmniej przyznał, że to nieprawda. Ale czy ktoś to w ogóle przeczytał i wziął pod uwagę? Oczywiście, że nie. Najpewniej mało osób w ogóle wiedziało o istnieniu tego bloga i nawet nie miała okazji na niego wejść, a co dopiero przestać wierzyć w istnienie tego serwera.Wiecie co się finalnie okazało? Że to nie był brazylijski serwer (kto się spodziewał!). Okazało się, że te napisy z miasta filmów są w języku duńskim. Przez te kilka lat nikomu nie chciało się sprawdzać w tłumaczu czy język na skrinie to portugalski, czy jakiś inny - to jest dopiero wybitna rzecz.
Tak więc całkowicie legenda o brazylijskim serwerze upadła w 2018, kiedy Aneta Weronika dokładnie opowiadała tę historię u siebie na kanale i wytłumaczyła, dlaczego to wszystko to tylko fake info. Zachęcam do obejrzenia.
Mimo tego, że legenda ta upadła w tak przykry sposób, to dobrze ją wspominam. Jako dzieciak uwielbiałam teorię o brazylijskim serwerze, szkoda że okazało się to nieprawdą...
No i to tyle w tym wpisie! Nie wyszedł on jakiś fenomenalnie długi, ale z pewnością jest ciekawy. Dajcie koniecznie znać czy pamiętacie którąś z tych głośnych aferek, albo czy kupowaliście unikaty z końca sklepu wierząc, że to serio unikaty (bo ja tak).
Cudownego dnia wam życzę, takiego bez hackerów, którzy wgrywają na serwer wirusy w zemście i żeby was My Talking Angela nie podglądała pod kamerkę (usuńcie tę grę jeśli macie ją na telefonie! to tak jak z hello kitty - to jest opętane!)
Papa!!!!
doesyn
Jezu, ten wpis byl dla mnie istna lawina wspomnien... Pamietam jak dzis, jaka afera byla w necie z angela, a jeszcze doslownie na kazdej memiarskiej stronie byl z nia wysyp niesmiesznych memow XDD Pamietam tez dobrze aferke z brazylijskim msp, ale mi tez za dzieciaka nie wpadlo do glowy zeby jakkolwiek to sprawdzic XD
OdpowiedzUsuńA co do starych grafik ubran - KOCHAM JE!!! i bardzo mi szkoda, ze ciezko jest je wpasowac do nowszych ciuszkow :((
Gdyby jeszcze tworcy jakkolwiek dbali o ta gre to kurde super by bylo jakby zrobili motyw w pelni pasujacy do starych ubranek...
Usuńja to bym w ogóle na ich miejscu zrobiła motyw typu "powrót do 2011" i dodała same nowe ubrania ale w starej paintowej grafice... boże, teraz wpadło mi to do głowy i chyba jestem dumna
UsuńNie słyszałam o tych plotkach odnośnie brazylijskiego msp, ale to niesamowite że ludzie się nabrali. Chciałabym, żeby osoba, która to wymyśliła nauczyła mnie jakichś technik prankowania.
OdpowiedzUsuńchciałabym się dowiedzieć kto wymyślił teorię z hackeremXDDD
UsuńCzytając ten wpis ciągle się śmiałam XDD Przyznam, że nie słyszałam o plotce nt brazylijskiego serwera - ciekawa sprawa
OdpowiedzUsuńo jezu żałuj że cię to ominęło
Usuńja pamietam tylko ta pierwsza sprawe
OdpowiedzUsuńfajny post, masz swietne pomysly
<333333
UsuńPamiętam o Angeli i unikatach xD Ale o brazylijskim serwerze chyba pierwszy raz słyszę? Chyba, że po prostu wyparłam to z pamięci
OdpowiedzUsuńuwielbiam te teorie o talking angeli. pamietam jak majac 11 lat bedac u kuzyna pobralam sobie talking angele ale nie pamietam juz czy byla to stricte 'talking angela' czyli ta owiana zla slawa z ktora mozna bylo pisac na chacie czy 'MY talking angela' ktora mozna bylo karmic przebierac itp i pamietam ze tez bylam wkrecona w te historie o rzekomym pdfie ktory siedzi w oczach uroczej kotki i podglada dzieci na kamerce XD teraz to jest smieszne ale mi wtedy wcale do smiechu nie bylo i mialam koszmary po nocach
OdpowiedzUsuńno dosłownie, to powinno być wpisane do jakiegoś rejestru traum pokoleniowych
UsuńKiedyś na zajęciach padł temat Talking Angeli, okazało się, że wszyscy to pamiętają i wszyscy się tego bali, a prowadzący słuchał o tym z zafascynowaniem, że mamy takie przeżycie pokoleniowe. xD
OdpowiedzUsuńA jeszcze krążyło wtedy zdjęcie, że Angela faktycznie miała odbicie jakiegoś chłopa w oczach i dzieci wierzyły, że to prawdziwe. :D I ja też dowiedziałam się o tym z forum! Tak samo jak na forum dowiedziałam się, że smile.jpg powoduje padaczkę oraz co to gifura. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Akcję z brazylijskim serwerem dobrze pamiętam, w ogóle wtedy na chat któregoś z popularniejszych blogów wbiła randomowa laska, zaczęła mówić szczegółowe info na ten temat (wymyślone przez siebie zapewne), nie wiem, czy to nie od niej pochodzi ten dziwny nick groźnego hackera... A wszyscy jej uwierzyli i dziękowali, że dostarczyła tylu ważnych informacji. xD Nikt nawet nie spytał, skąd ona to wie. xD Poważne śledztwa w wykonaniu dwunastolatków w pigułce. :P