Moviestar jako aesthetic ~ 10

 

Hej!!

Kochani! W końcu udało mi się powrócić do tej serii i zapomniałam już, jak czasochłonna ona jest. Ostatni wpis z moviestar jako aesthetic pojawił się tu... w listopadzie. A przed nim kolejno - we wrześniu i czerwcu. Tak więc naprawdę wyszłam już z wprawy.

Dla nowych czytelników, którzy niekoniecznie wiedzą o co tu chodzi - na podstawie looka danej moviestar, jej noo, tak zwanej "estetyki" staram się dopasować moodboard tak, aby to współgrało ze stylem postaci. A tak na normalny język, to na podstawie looka robię tablicę na pintereście, która jest w podobnym klimacie. Zresztą po co ja to tłumacze, skoro i tak w praktyce doskonale zrozumiecie jak to działa. 

Szybkie przypomnienie - jeśli chcecie w tej serii wystąpić (tak, nadal planuję wstawiać z niej wpisy raz na jakiś czas), to śmiało napiszcie tutaj w komentarzu albo do mnie na msp, na pewno pojawicie się w kolejnej części!!! No to jazda, bo i tak już się rozgadałam, a będzie tylko gorzej. Kolejność alfabetyczna.

dojczlandowska kasiucha 

Jak pewnie zauważyliście - na looku nie ma koloru zielonego, a ja go użyłam. No nie mogłam się powstrzymać, bo do kasiuchy żaden inny kolor nie pasuje mi tak bardzo jak właśnie ta zieleń!!! Oczywiście wliczając w to również tego wielkiego zielonego ogórka na samym środku. Oprócz tego pododawałam też trochę grzybków tak, żeby pasowało to looka postaci. Te funny ass zdjęcia też nie są tu przypadkowo, bo mam to szczęście, że znam nieco kasiuchę i wiem, że jest niesamowicie zabawną personą - tak więc w tym przypadku nie kierowałam się tylko i wyłącznie wyglądem moviestarki, bo chciałam też nawiązać do jej osobowości. Stąd wzięła się ta bluza z zębami, ludziki dające sobie klapsa i kot z przesadnie szerokim uzębieniem. No ale mimo tego ponad programowego dodatku jakim jest kolor zielony to myślę, że całościowo wygląda to wszystko dość ładnie i pasuje do siebie. Nie wiem czy dobrze uchwyciłam tutaj fragment jej osobowości, ale gdyby ktoś mi pokazał tę tablicę, to od razu poznałabym do kogo się ona odnosi... btw przepiękny grzybi look. 

Jokehic 

Jokehic jako nowa redaktorka bloga oczywiście musiała przejść chrzest w postaci znalezienia się w tej serii. Lepiej przeczytajcie jej status bo dobrze mówi!!! A jeśli chodzi o look i kolorystykę - to jak widać ogromnie się tym sugerowałam. Uznałam, że te kolory są na tyle świetnie dobrane, że będą bazą całej ten kompilacji zdjęć. Tutaj również delikatnie sugerowałam się osobowością Jokehic, nie tylko lookiem jej moviestarki. Stąd pojawiły się tu elementy w nieco innym stylu, niż tylko scene. Mój boże, ten szczur w trzecim rzędzie od prawej strony pasuje mi tu tak idealnie i jest to tak cudowna fotka, że nie mogłam się oprzeć aby go tutaj nie umieścić. Ale zdjęcia z makijażem czy te około-muzyczne również miały być delikatnym nawiązaniem do osobowości Jokehic. Ogólnie ta tablica to kompletny misz-masz stylowy jak tak teraz patrzę XD Są tu jakieś zdjęcia które pasują do scene, do emo, punkowe, nawet gotyckie się znalazło. Trochę chyba odleciałam jak to tworzyłam, ale poniosła mnie intuicja i te kolory...

Malinasia 

No i tutaj miałam spory problem. Trochę mi tym swoim lookiem Malinasia utrudniła całą robotę, bo mam wrażenie, że w ogóle nie pasuje on do jej osobowości! Ahh, po prostu przestanę dodawać do tej serii osoby które znam, bo mi to miesza w głowie i utrudnia całą robotę, a nie tylko narzekam i narzekam. Ale w sumie było to ciekawe wyzwanie, żeby jednocześnie stworzyć coś, co pasowałoby do tego super uroczego, różanego looka i do tego, jaka Malinasia jest na co dzień. Jeśli chodzi o moviestarke, to oczywiście starałam się tu przede wszystkim zagrać z kolorami. Dodałam nawet kilka jaśniejszych, różowych elementów, bo jej postać mimo tych pnących się róż na ciele, to wygląda dość uroczo i niewinnie. No i ma animację, w której posyła nam buziaka... Ale w sumie to tyle, jeśli chodzi o powiązanie z lookiem. Reszta elementów to po prostu Malinasia irl, czyli jakieś elementy typu; muzyka (zwłaszcza rock), ciężkie rzeczy, trochę gotycki klimat, trochę alternatywny. Mimo, że do looka moviestarki to nieszczególnie pasuje, to baardzo podoba mi się efekt jaki tu uzyskałam i myślę, że jak Malinasia spojrzy na to, to pomyśli "omg! to w sumie trochę ja!". A przynajmniej mam taką nadzieję XDDD

ModnaM2004 

Tę moviestarkę wyłapałam sama na pasku znajomych i od razu postanowiłam do niej napisać czy chce wystąpić w serii tego typu, bo urzekł mnie jej look. Od samego początku miałam już na to wizję, jak tylko zobaczyłam jak jest ubrana. Niby to zombie, więc fuj zgnilizna i mózg na wierzchu, ale jednak ma w sobie ten look coś takiego uroczego, słodkiego wręcz bym powiedziała. To, co udało mi się skomponować na podstawie looka, ma strasznie ciężki i brudny klimat, ale niesamowicie mi się podoba. Te czerwone elementy pomiędzy zgniłakowo-zielonym kolorem naprawdę chwytają mnie za serce i sprawiają, że wygląda to wszystko ciekawie. Na samym środku wrzuciłam zombiakową hello kitty, bo mam wrażenie, że gdyby zamienić ten look w postać kotka, to dokładnie tak by wyglądała. Oprócz tego to oczywiście - mrok, przytłaczający klimat, jakieś psychodeliczne grafiki - czyli zdjęcia, które pasowały mi tutaj idealnie. 

Reikozwietnamu

Reiko oczywiście niezależnie od kolorów looka, zawsze ma na sobie rude włosy. Tak więc musiałam dodać tutaj trochę pomarańczowego koloru. Noo, początkowo miało być trochę, ale finalnie wyszło w sumie pół na pół. Ale nie uważam, żeby to był jakiś minus, wręcz przeciwnie nawet. Dzięki temu mam wrażenie, że ta tablica to trochę taki podział na dwa żywioły - ogień i wodę. No i nie ukrywam, że Reiko mi się w sumie kojarzy z typem osoby, w którym siedzą te dwa żywioły. Nie wiem czy faktycznie coś w tym jest, bo w sumie głównie kierowałam się tutaj moją intuicją, ale efekt jaki uzyskałam dzięki temu połączeniu podoba mi się nieziemsko. Oczywiście nie mogło tutaj też zabraknąć kilku fotek z wodą czy rybami, jak to przystało na członka serwera filmowców. Poza tym wiele jest tutaj zdjęć chaotycznych, ale przepięknych. Jakieś losowe mieszanki kolorów, figury - to wszystko również nie znalazło się tutaj przez przypadek. Reiko z mojej perspektywy ma taką właśnie duszę artysty, która pasuje mi idealnie do tego typu obrazów czy sztuki. No i przy okazji dodam, że nigdy wcześniej nie spodziewałam się nawet, że niebieski i pomarańczowy tak świetnie do siebie pasują. 

Zaakku

Mimo tego, że postać zaakku wygląda jakby gniła już przez wiele lat od środka, to nie chciałam iść tylko i wyłączne w ten klimat tworząc ten kolaż losowych zdjęć. Kojarzy mi się ona z taką osobą, która nieszczególnie lubi wychodzić z domu i woli przy świecach pisać opowiadania i się uczyć, ale jeśli już z tego domu wychodzi - to koniecznie kiedy jest deszcz. Pewnie błędnie, ale przysięgam, że tak mi to do niej pasuje jak nie wiem co. Nie wiem nawet z czego to wynika, ale jakbym zobaczyła ją gdzieś nad jeziorem podczas mgły z widocznością półtora metra i w przemoczonych ubraniach, to nawet bym się nie zdziwiła. Tak więc dodałam tutaj... dość sporo zdjęć, które do tej mojej wizji nawiązują. Ale oprócz tego oczywiście jakieś książki, roślinki (ale koniecznie dziko rosnące w naturze!) i pisanie opowiadań właśnie. Trochę odeszłam tutaj od klimatu jaki ma moviestar i zrobiłam tę tablicę nieco "cięższą" i bardziej mroczną, przytłaczającą niż look postaci, ale ponownie zasugerowałam się osobowością bardziej niż lookiem... Nie zrozumcie mnie źle, szkutka nie jest ciężka i przytłaczająca XD Ale właśnie ten wyżej opisany klimat mgły i deszczu nieco zamieszał mi w głowie. 

No i to już wszystkie moviestarki i tablice pinterestowe, jakie udało mi się na dzisiaj przygotować. Możecie dać znać, która podoba wam się najbardziej. Oprócz tego oczywiście jeśli znaleźliście się tu - napiszcie mi jak bardzo pomyliłam się z interpretacją waszej osobowości i estetyki, bo jestem strasznie ciekawa. 

Przypominam, że jeśli chcecie aby wasza postać pojawiła się w tej serii, to ubierzcie jakiś piękny luczek i napiszcie do mnie. Nie wiem kiedy pojawi się druga część, ale z pewnością szybciej niż w ciągu pół roku, jako to miało miejsce teraz. 

Cieszę się, że mogłam powrócić do tej serii i wiem, że piszę to za każdym razem a później wyrzucam ją na kilka miesięcy do śmietnika, ale zapomniałam już jak świetnie bawię się podczas tworzenia tych zlepków zdjęć. 

Cudownego dnia wam życzę, papa!