Tworzę looki z ubrań z kalendarza adwentowego

 

Hej!!

Tu doesyn. Jak wam się podoba kalendarz adwentowy w tym roku? Bo ja na początku myślałam, że jest super, ale kiedy te ubrania chciałam założyć... trochę się zawiodłam. Zaraz pokażę wam co konkretnie mnie zawiodło, a później zobaczycie jakie looki udało mi się ułożyć na bazie kalendarzowych ubrań!

Więc nie będę już przedłużać, po prostu przejdźmy do tego rozczarowania...

Rzeczami, które zawiodły mnie najmocniej, są z pewnością makijaże. Pamiętacie, jak w niedawnym wpisie pisałam to?

NO CÓŻ! Niestety nie wyszło tak dobrze, jak miało wyjść. Te makijaże prezentują się na postaci strasznie dziwnie, jakby nie pasowały kolorem i ogólnie - wszystkim nie pasują. 

No na przykład taki róż:

Powiecie: o boże doesyn, no bo masz białą skórę to dlatego tak źle wygląda! Okej, sprawdźmy jak się on prezentuje na ciemniejszej:

Nadal średnio. No to może... na czarnej?

No fatalnie po prostu. I to nie jest jednorazowa sytuacja, bo z innymi makijażami jest bardzo podobnie. 

Ten po lewej wygląda jak poparzenie drugiego stopnia, a tego po prawej to nawet nie widać z daleka i wygląda jak brud, a nie pierniczki. 

Równie irytującą rzeczą jest dla mnie różnica w odcieniach ubrań. 

O ile jeszcze sweter i kolczyki pasują do siebie wraz ze... świąteczną czapką z daszkiem? To sweter w kotkiem i ta czapka mikołaja wyglądająca jakbyśmy wyciągnęli są spod łóżka po 5 latach, to nie pasują absolutnie do niczego. No i czemu to poroże jest takie krzywe?

Strasznie dużo niedoróbek i nieprzemyślanych szczegółów mają te ubrania. Ale nie obawiajcie się, czeka nas jeszcze kilka perełek! Na przykład:

...

Oficjalnie mogę przyznać, że rzeczą, która najbardziej podoba mi się z tego kalendarza, są buty pandy. 

Co do pozostałych, to mam mieszane uczucia. 

Ale koniec już tego narzekania, przejdźmy do głównego tematu dzisiejszego wpisu. Looki! Tak, bo udało mi sie (o dziwo) ułożyć kilka looków zarówno męskich jak i damskich, w których bazą są właśnie kalendarzowe rarytasy. 

Look 1

W looku pierwszym postanowiłam użyć dwóch rzeczy i na podstawie ich uklepać jakiś look. Są to:

Poroże obowiązkowo, bo nie jest ono AŻ TAK tragiczne i myślę, że faktycznie może mieć potencjał do jakiegoś looka. A buty to taki zapychacz, żebym nie miała aż tak łatwo. Tak więc baza tej stylizacji (włącznie z twarzą, która specjalnie po to zmieniłam) prezentuje się tak:

A oto, co mi z tego wyszło:

Nie jestem jakoś wybitnie zadowolona z tego looka, te bombki zwisające z rogów absolutnie nie pasują do całości, ale niech już zostaną. Chciałam tutaj zrobić klimat takiego tajemniczego lasu, leśnej istoty, może jakiegoś stwora elfo-podobnego, który udaje, że jest tylko zwykłym człowiekiem. 

Ogólnie dobór ubrań podoba mi się bardzo, jedyne co mnie trochę gryzie to kolor tych butów, bo są brązowe!! Ale uznałam, że to zignoruję, a te buty potraktuję jako zapychacz. Widzicie, nie musicie specjalnie kupować butów, żeby ten look zrobić, a i tak nie wygląda aż tak paskudnie. Twarz moviestarki również bardzo mi się podoba. 

Wnioski: to poroże ze zwisającymi bombkami jest trudniejsze do przyfitowania, niż początkowo podejrzewałam. 

Użyte rzeczy:

+ użyłam też dwa dodatki, które już posiadałam na swojej moviestar, więc nie chciało mi się ich szukać w sklepie.

Kolorów pokazywać wam nie będę, bo użyłam ich zbyt wiele, w dodatku bawiłam się dostosowywaniem koloru dla vipów, więc wiecie jak jest...

Look 2

Nie wybaczyłabym sobie, gdybym do looka drugiego nie użyła tych dwóch pasujących do siebie rzeczy.

W tym przypadku również dostosowałam delikatnie twarz pod kolor ubrań, więc oto baza jaką posiadam:

Miałam delikatne problemy ze znalezieniem tego odcienia różu w grze na palecie, więc tutaj również nie pokażę wam kolorów, bo podobnie do gry wkroczył color picker. 

No i ten look zdecydowanie bardziej mi się podoba, niż ten poprzedni. Dodałam tutaj multum dodatków do urozmaicenia, nawet jakieś skrzydła. W związku z tym koszt looka jest spory, bo mimo tysiąca mniej sc niż poprzednio, to musimy na niego wydać aż 17 diamentów. Nie wiem czy warto, myślę, że nie XD 

W sumie trochę jestem zauroczona tym lookiem bo wyszedł naprawdę uroczy! Twarz moviestarki podoba mi się ogromnie, ten dodatek w na klatce i ramionach idealnie tu wszystko dopełnił. Jak tak teraz sobie myślę, to mogłam w sumie użyć czegoś w zielonym kolorze w okolicach brzucha, ale już trudno, niech jest jak jest. 

Użyte rzeczy:

Look 3 

Kolejnymi ubraniami jakimi będę się posługiwać jako bazą, są te:

Na początku pomyślałam sobie: "ubrania do kompletu, mają te same kolory, super", ale później, kiedy założyłam je na moviestar to zauważyłam, że wszystkie kolory mają różne odcienie XD Tak to wygląda:

Kompletnie dwa różne odcienie czerwonego, różni się też ten brąz. Ale już trudno! Coś wykombinuję, żeby nie było tego widać. 

Tak się prezentuje skończony look. Jednak nie udało mi się ukryć całkowicie tego, że kolory czapki są inne niż reszta, ale ze wszystkich możliwych kolorystycznych opcji - to właśnie ta wyglądała najlepiej. Dopiero teraz zauważyłam, że ta czapka ma cień... to nieco dziwnie wygląda, nie przypominam sobie nawet żeby kiedykolwiek przy jakimkolwiek ubraniu był cień. 

No ale jeśli chodzi o look, to podoba mi się on! Wiadomo, zmieniłabym czapkę, ale jeśli chodzi o te spodnie na szelkach, to myślę, że super je ograłam. Dodatki również mi się podobają, zwłaszcza to, jak prezentuje się dekolt moviestarki. Szkoda tylko, że tak duży problem miałam z dobraniem butów (te spodnie są strasznie krótkie). 

Użyte ubrania:

Look 4 - męski

Zwariowałam. Zwariowałam kompletnie i postanowiłam zrobić męski look. Jestem strasznie słaba w robieniu męskich stylizacji na msp, ale kiedyś w końcu trzeba się do tego przemóc... Więc jako baza męskiego looka, postanowiłam użyć tych rzeczy:

W tych ubraniach mój biedny, zmęczony życiem doesynek wygląda tak:

Ale kochani, trust the process. Zrobię z niego wspaniałego mężczyznę. Problematyczną rzeczą jest ta obskurna czapka, której puszek jest w kolorze różowym, zamiast białym, ale lubię wyzwania. 

No proszę, jaki przystojny kawaler! Wygląda trochę jak goth, który za prośbą mamy ubrał się na wigilię do babci tak, żeby nie dostała staruszka zawału. Czy moja męska postać mogłaby nosić coś takiego na co dzień? W sumie tak XD Ale to dlatego, że aktualnie wygląda on jakieś 10 razy gorzej. Od ceny tego looka odejmijcie 950 sc, bo w koszyku są włosy, których nie potrafię stamtąd wyrzucić. Zbugowały sie. 

Rzeczy:

O, teraz zauważyłam, że szalik też mi się zbugował, bo jest podwójnie. 

Kolory:

No i to już tyle, jeśli chodzi o ten wpis! Nie wyszedł długi, ale fajnie się przy nim bawiłam. Oczywiście nie wszystkie okienka kalendarza są jeszcze odblokowane, więc stąd moja propozycja do pozostałych redaktorek - zachęcam do podjęcia się takiego samego wyzwania jak ja dziś. Bardzo ciekawa jestem, jakich rzeczy użyjecie i co z nich ułożycie. Więc jeśli nie macie pomysłu na wpis a chcecie się trochę pobawić, to już macie pomysł ode mnie.

Przy okazji możecie napisać, co uważacie o tegorocznym kalendarzu i jakie rzeczy podobają wam się z niego najbardziej, a które są według was przepaskudne (o ile w ogóle takie są). Załączam też ankietę, żebyście mogli sobie zagłosować:

Cudownego dnia wam życzę, papa!