Hej!!
Tak, tym razem wyjątkowo w błyskawicznym tempie kolejna część motywowo... no ale serio, tak mi się spodobał ten poprzedni motyw, że aż zachciało mi się wstawić post o kolejnym.
Tak się cieszę, że w końcu mogę trochę "wyczuć" i poeksperymentować z moją nową skórą, bo właśnie ona dzisiaj będzie bazą do tworzenia tych stylówek. W związku z tym - kolorystycznie pewnie będą się różnić od poprzednich, więc może być ciekawiej!!!
No więc dzisiaj czeka nas motyw o nazwie Rhinestone Rodeo, wygląda tak:
No tragedii nie ma, ważne, że jest jakiś ciekawy motyw przewodni, a nie: szkoła, codzienność. Czas trwania:
Więc powoli małymi kroczkami zbliżamy się do momentu, gdzie zaczynają się motywy mające po 3 strony ubrań, a nie dwie, jak do tej pory. W tym prezentuje się to na przykład tak:
Więc ooo mój boże, wcale nie jest tak super i zabawnie. Jest okropnie, ja nie wiem co z tego złożę.
Look 1
Dobra, ja mam wrażenie że całą robotę robi po prostu ta twarz i skóra XD Serio, przecież wyobraźcie sobie to w jakichś mniej neutralnych kolorach, na przykład żółto-czerwone, a skóra jest pomarańczowa z czerwonymi ustami. Wtedy to byłby jakiś koszmar chyba, a teraz to wygląda tak, że nawet nie powstydziłabym się w takim czymś chodzić, gdybym dodała jeszcze jakieś dodatki, serio. W związku z tym - jestem zadowolona ogromnie. Serio, nie spodziewałam się, że kolory mogą zrobić taką robotę wielką... aż czuję się zmotywowana, żeby zrobić jeszcze więcej postów z motywowo teraz po mojej przemianie.
Rzeczy użyte:
Kolory:
Look 2
Tu już trochę gorzej poszło, ale wiadomo, że pierwszy look zawsze wychodzi najlepszy. Szkoda, że koloru tego szkieleta na czapce nie udało się zmienić, no ale trudno już, nie zwracajmy na to uwagi. Jeśli chodzi o resztę, to mi się podoba świetnie. Ten kapelusz, gdyby miał możliwość zmiany koloru szkieletora, byłby taki świetny, że chyba bym go kupiła nieironicznie XD No a looczek trochę nudny, spokojny, znów kolory robią największą robotę.
Użyte rzeczy:
Kolory:
Look modów
No i dobra passa looków modów się skończyła XDD Gówno kompletne, nic do siebie nie pasuje, nawet odcienie błękitu są od siebie różne, musimy to naprawić.
Moja wersja:
Oczywiście że tak, znów siwe beże XD Przepraszam, ja będę was tym teraz strasznie zawalać, ale taka kolorystyka mi się tak ogromnie podoba, że nadużywam jej wszędzie. Tym razem natomiast przełamanie - błękit!!! O wiele lepiej to wygląda niż to od modów, boże, to wygląda jak zupełnie inny look. Tego nie byłoby mi aż tak wstyd nosić, tak szczerze. A wyobraźcie sobie takie coś ubrać w 2013 roku!!! Ja sobie nie wyobrażam, ale to tylko dlatego, że po prostu wtedy nawet nie było możliwości użycia takich kolorów XDD
Kolory:
No i to na tyle jeśli chodzi o ten post misie. Cudownie się bawiłam eksperymentując (niezbyt w sumie eksperymentowałam, wszędzie dawałam te same kolory, no ale dobra) z nową twarzą i skórą. Pewnie teraz motywowo częściej będzie się pojawiało, bo wkroczyliśmy w końcu w erę w miarę okej motywów. Serio, w końcu da się z tego ułożyć coś, co faktycznie można nosić.
Ja się z wami żegnam, do jutra!!! papa<3 (mam nadzieję, że jajo było smaczne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarz = motywacja, nawet jeśli to tylko dwa słowa napisane z anonima ;3