poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Oceniam przepiękne moviestar randomowo spotkane na chatroomach


Hej!!

Taak, dzisiaj bardzo skomplikowany i wymagający wysiłku post - czyli pokazanie wam pięknie wyglądające moviestar, jakie spotkałam chodząc sobie po chatroomach. 

Nie przypuszczam, że będzie to nudny post - mam dużo tych postaci i do każdej postaram się dodać krótki komentarz, więc będziecie mogli oceniać stylówki razem ze mną. Oceniać?? Taak, bo każdej moviestar będę dawała ocenę od 1 do 10, i dopisywała ewentualnie co bym zmieniła w tym looku.

Więc niewinni gracze - strzeżcie się mnie, bo czaje się na każdym kroku i w każdej chwili mogę ocenić wasz look. Ale dobra, zacznijmy już post. 

Jeszcze słowem wstępu wspomnę, że oczywiście nie jestem żadnym moviestarplanetowym specem od mody, więc to co tutaj napiszę to moje osobiste odczucia, i choć staram się spojrzeć na te looki najbardziej obiektywnie jak mogę, to pewnie gdzieś tam będzie mnie nakierowywał mój własny styl tworzenia looków i moje przesadne skłonności do porządku proporcjonalnego dodatków i kolorów. 

Zacznijmy od czegoś wyjątkowego. Tak właściwie od tych postaci zaczęło się moje zbieranie skrinów, bo jak zobaczyłam te dwa looki obok siebie to sama nie mogłam uwierzyć jak to super wygląda... różowy, przepiękny look z idealnie dobranym praktycznie każdym elementem, a obok niego totalnie mroczny i klimatyczny. Te looki są przepiękne osobno, a co dopiero razem, tak kontrastując ze sobą. Jakbym miała to jakoś sensownie ocenić, to look po lewo dostałby ode mnie 9/10 tylko i wyłącznie za to, że sukienka jest w kolorze zżółkniętej bieli, a reszta krystalicznie biała (takXD musiałam się jak zwykle przyczepić o taki szczegół przepraszam). 

Jeśli chodzi o look po prawo, to zdecydowanie 10/10. Nie mam nawet nad czym się tutaj zastanawiać, bo dosłownie każdy element jest tu tak przemyślany i idealnie pasujący...... nawet ten miniaturowy piesek robi super klimacik stylówki + podziwiam autorkę za użycie kilku odcieni różu, nie psując przy tym estetyki looka (a nawet lepiej, bo właśnie to robi ogromną robotę). 


Jaki to jest niesamowicie alternatywny look. Takie stylówki zawsze kojarzą mi się z osobami codziennie odwiedzającymi forum (tak, tacy najczęściej przebywają też na skatepark). Ten królik nieszczególnie tu pasuje, w sumie w ogóle, a szkoda. Jeśli chodzi o kolorystykę, to siedzi mi wszystko, poza tym, że buty są randomowo różowe:( Ale to by super wyglądało, jakby były w odcieniu napisu na czapce i tego serca na koszulce. Ale nadal - kocham alternatywne looki, kocham dziwaczne looki, więc moja ocena tutaj to 8,5/10. Byłoby 8, ale twarz jest tak niesamowita, że 8 to za mało za całość.  


Ogromnie ciekawy look. Przepiękna jest ta twarz moviestar, nie mogę nadal przestać się zachwycać. Ale ogólnie to mam dosyć mieszane uczucia. W sensie od pasa w górę - cudo. No zauroczona jestem doborem dodatków, włosów wraz z tą 'koroną'. Ale dół trochę na minus, bo odnoszę wrażenie, że krój tej sukienki jest na tyle niekorzystny sam w sobie, że ona (sukienka) w żadnej kombinacji nie będzie wyglądała dobrze. Ale nadal - look trzyma wysoki poziom i zdecydowanie wyróżnia się. Ocena: 7,5/10 


OOoooo mój boże, jak ja to zobaczyłam, to od razu wiedziałam, że znajdzie się w tym poście. Tak dawno nie widziałam tak dziwacznej i zarazem ciekawej stylówki, że aż jestem zachwycona. Wiadomo, że nie jest idealnie - ale obstawiam, że nie miało być idealnie. Ubraniowo - wszystko pięknie gra. Dodatki - perfekcyjnie dobrane (grzyb na głowie robi robotę). Jeśli chodzi o twarz - ma fajny klimacik, pasuje do reszty, ALE jeśli chodzi o te włosy, to kurcze coś mi tu nie pasuje. Nie wiem czy chodzi o to, że kitki wychodzą tak jakby 'zza grzyba', czy o to, że guziki na oczach nachodzą trochę na grzywkę. Tak czy tak, moja ocena to 8,5/10 

Edit z dwa dni po: wampa napisała mi, że włosy miały imitować tą taką narośl na nóżce od grzyba, więc moje wątpliwości zostały rozwiane. Faktycznie, jak teraz na to patrzę to ma zdecydowanie sens i świetny to jest pomysł serio. Szkoda, że nie spojrzałam tak na to od początku, no nie będę już zmieniać oceny, ale zdecydowanie z tą świadomością teraz to look jeszcze bardziej na plus.


Tak, przejdźmy w końcu do czegoś mniej dziwacznego. Słuchajcie, jak ja zobaczyłam ten look, to zaczęłam się ooogromnie zastanawiać nad tym, jakim cudem jest tu tyle brokatu i co to w ogóle są za dodatki. Taką to robi robotę, o boże jak to cudownie wygląda. Przepiękny, wróżkowy look, czysty, przejrzysty, kolory się nie gryzą, dodatków odpowiednia porcja. Mam wrażenie, że wszystko jest idealnie wyważone. Aż mam ochotę zrobić estetykę tej postaci, serioXD Ocena: 9,5/10. Sama nie wiem czemu nie 10, ale czegoś mi tu brakuje (ale niestety nie wiem czego). 


Przerażający, lubię takie. Sama czasami robię sobie jakiś odjechany creepy look jak mi się coś odklei (chciałabym takie robić zawsze ale nie potrafię na dłuższą metę). Ten look to taka urocza, bardziej 'codzienna' wersja jakiegoś krwawego stwora. Ogromnie mi się podoba, serio... te włosy z dodatkiem wyglądają tak przepięknie, twarz jest idealna, ogólnie ficik jest niesamowity. Jedyne czego mi tu brakuje, to tego dodatku z krwią na klacie w kolorze czerwonych dodatków. Jeśli zastanawialibyście się o jaki mi chodzi, to ten: 

 

Ale poza tym, dosłownie wszystko do siebie pasuje i mi również pasuje, zachwyt. 9/10

Gdyby hipisi grali w msp na 100% właśnie tak by wyglądali. Wiadomo, jak to mam w zwyczaju, muszę ponarzekać na niepasujące do siebie odcienie. Gitara co prawda pasuje do spodni, ale za to nie pasuje do kwiatów we włosach. W oczy strasznie rzucają mi się zbyt ciemne tatuaże, przez co nie zwracam uwagi w pierwszej kolejności na look, tylko na nie, a szkoda. Ale sam w sobie look ooogromnie ciekawy i skrzydła też siedzą idealnie. Tylko po prostu jak dla mnie - za dużo kolorów. Ale poczucie estetyki niesamowite, super pomysł. 7,5/10 


To jeden z bardziej zwyczajnych looków tu, ale musiałam chociaż jeden taki dodać, który uspokoi trochę ten wybuch kolorów i alternatywnych stylów. Cudowny look, ten zwierzak obok w dodatku robi taką robotę... jeśli chodzi o takie 'zwyczajne' stylówki, to zdecydowanie jest bardzo ciekawy i ogromnie podziwiam za to, że wszystkie czarne ubrania są do siebie tak dobrze dopasowane (a wcale nie jest to tak łatwe jak się może wydawać, sama raz próbowałam zrobić taki look i ciągle miałam wrażenie, że coś źle dobrałam). Twarz moviestar piękna, dodatki i włosy też, moje ukochane kolczyki krzyże... no cudo no, 9/10 


Zdecydowanie większą uwagę powinnam zwracać na męskie stylówki, bo to jest o wiele większe wyzwanie niż damskie (mam takie wrażenie, patrząc na to jak ja się męczyłam ze zrobieniem dobrego męskiego lookaXD). Od razu ta stylówka zwróciła moją uwagę, jakoś tak kurde nie wiem, niby nic szczególnego bo wszystko jest czarne, ale ta twarz i włosy robią TAKĄ ROBOTĘ serio!!! To wygląda wręcz doskonale i dalej nie mogę wyjść z zachwytu. Szczerze mówiąc, jak się przyglądam temu lookowi teraz tak dokładniej, to aż nie naszła ochota zrobić sobie męskie konto i tworzyć na nim jakieś stylówki. Co za cudowna twarz... sam look dostałby ode mnie pewnie jakieś 5/10, bo nie porywa, jest trochę nudny. Ale za tą twarz, dopasowanego zwierzaka i ogólnie - wszystko od szyi w górę, finalna ocena to 8,5/10 (waham się jeszcze z daniem 9, ewentualnie w edycji później zmienię jak się namyślę). 


To jest zdecydowanie interesujący look. Połączenie elementów ubioru ze starej grafiki i msp, z tymi totalnie nowymi. Zazwyczaj średnio mi się to podoba, nie licząc oczywiście jakichś cool dodatków typu krew, kolczyki czaszki czy krzyże. Natomiast w tym looku to się serio super zgrywa wszystko razem. Aż sama jestem pod wrażeniem, że coś tak dobrego można ułożyć z tej nieszczęsnej sukienki (nie lubię jej) (pamiętam jak w 2013 roku była dosłownie na każdym kroku). I jak pewnie wiecie - jestem trochę przesadnie wrażliwa na punkcie pustego miejsca na klacie moviestar (może dlatego też nie lubię tej sukienki) i tu niby jest pusto, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Tatuaż i choker robią taką robotę, że jeszcze lepiej to wygląda, niż jakby miał się tu znaleźć jakiś potężniejszy naszyjnik. No i muszę też oczywiście wspomnieć o tym, jak te pięknie pokolorowane włosy dopełniają cały look. Mimo tej znienawidzonej przeze mnie sukienki, moja ocena to 7,8/10 


Tutaj trochę pokrótce, bo zrobiłam skrina głównie dlatego, że 3 ładne moviestar obok siebie to ogromna rzadkość. Look po lewej podoba mi się najbardziej, głównie przez kolor skóry i ogólnie całą przepiękną twarz. Dostaje więc za całość ode mnie 8/10

Jeśli chodzi o środkowy - męski - to długo się zastanawiałam, ale finalnie daję chyba 7,5/10. Jest prześliczny, ale nie jestem jednak fanką biało-czarnego połączenia (no chyba, że serio w wyjątkowych sytuacjach). Podobnie mam z tym lookiem jak z tym męskim czarnym wyżej. Look spoko, ale nie robi na mnie giga wrażenia, ale twarz za to jest idealna. 

A jeśli chodzi o look po prawej stronie, to jest on przepiękny. Znowu - twarz moviestar jest niesamowita z tymi dodatkami. Średnio pasuje mi ten kolor skóry, ale to przecież nie mój kolor skóry. Do looka i moviestar pasuje, to najważniejsze. Ocena moja to 7,3/10, bo mimo, że jest serio przepiękny, to jestem bardziej fanką trochę pojechanych i nietypowych stylizacji.  


O mój boże, to.... kolejny męski look, ale tym razem najpiękniejszy z tych wszystkich. Jeszcze ten niedźwiedź XD Idealnie. Czemu najlepszy??? Może i twarz nie jest tak dobra jak w tym, nad którym się tak spuszczałam (3 looki wyżej), ale za to stylówka, boooooże, jakie to jest świetne. Nie jest tylko czarno-białe, jest tez ciemny brąz, który robi tu największą totalnie robotę (no i pasuje do miśka). Nie wiem nawet jak to sensownie opisać, albo do czego się przyczepić, bo dosłownie każdy element do siebie nawzajem pasuje i wygląda prześwietnie. 9,5/10 


Śliczna moviestar w ślicznych ubrankach. Klimacik dawnych lat, praktycznie każdy element ubioru pochodzi sprzed 2014 roku. Żeby tak stare ubrania do siebie dopasować to też jest sztuka, serio. Taak, wiem, mówiłam, że nie przepadam za czarnym, ale tutaj się wszystko błyszczy i to trochę urozmaica ten monotonny kolor. Idealny dobór skóry, brakuje mi tylko trochę większej ilości dodatków, na przykład na głowie albo na twarzy. Ocenka: 8,5/10 


Panie piratki dodam tu w formie ciekawostki, bo sama szczerze nie wiem jak to ocenić XDD Wiadomo, nie są to takie looki, że idziemy do sklepu i kupujemy żeby nosić tak o (chyba że są, to wtedy jeszcze lepiej). Ja ogólnie jestem fanką looków tematycznych właśnie tego typu. Nie będę się tu dużo rozpisywać, w stylizacji po lewo nie zmieniłabym kompletnie nic i dostaje ode mnie 10/10. Jeśli natomiast chodzi o stylizację po prawo, to jest przepiękna również, ale w porównaniu do rywalki mniej pasują mi włosy do całości (ale za to idealnie pasują do twarzy moviestar) no i mniej siedzi mi ten odcień czerwonego. Ale serio, to są takie drobne różnice, że równie dobrze mogłabym oby dwa looki ocenić na 10. Zrobiłam sobie jednak wyzwanie wytypować ten lepszy, więc look po prawo dostaje ode mnie 9,5/10


Arlethin... już w moviestar jako aesthetic wspominałam wam, że jestem ogromną fanką jego looków (nie wiem czy jego czy jej czy ich, ale męska postać więc tak nazwijmy, arlethin jak czytasz to daj znać jakie masz zaimki, poprawię). Spotkałam go w dodatku na chatroom w nowym ficiku i jestem tak zachwycona... zresztą jak zawsze. Nie wiem, ja chyba będę musiała zrobić jakieś collabo z moviestar ubierającymi się we właśnie tego typu stylu. W sensie w tego typu, że styl który jest tak nieoczywisty, wyróżniający się i zachwycający mnie. A collabo, żeby jakoś te postacie wyróżnić i pokazać wam jak piękne mają looki, bo serio składam ukłony, jeśli ktoś tworzy tak piękne fity, muszę znaleźć więcej takich moviestar. Nie mam za bardzo co tu dodawać, sami widzicie jaką jestem fanką i jak ogromnie mi się to podoba, 10/10 

Więc tak, koniec. O mój boże, wyszło to dłuższe i ciekawsze niż się spodziewałam, serio. Ale to dobrze, fajnie, że z tak spontanicznego pomysłu wystrugałam jednak tak ciekawy post (a przynajmniej dla mnie wydaje się ciekawyXD). 

W dodatku do mojej głowy wpadły 2 nowe inspiracje na posty, który aż sobie zapiszę, żeby nie zapomnieć. Co za banalny, ale dużo wnoszący w rozwój bloga post, niesamowite. 

A ja się z wami żegnam, papa misie!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

komentarz = motywacja, nawet jeśli to tylko dwa słowa napisane z anonima ;3